"Łukaszenka jest wściekły i zdesperowany". Kłysiński o sytuacji na granicach Białorusi
- Mamy bezprecedensowe sankcje wobec Białorusi i sytuacje, gdzie kraje takie, jak Litwa, czy Łotwa, wchodzą w ostry kryzys dyplomatyczne i redukują swoje przedstawicielstwa dyplomatyczne - powiedział w Polskim Radiu 24 Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. - Myślę, że już nikt nie traktuje Łukaszenki jako partnera do rozmowy i on jest w związku z tym bardziej zdesperowany i napięcie będzie narastać - mówił.
2021-08-18, 17:29
Straż graniczna Litwy poinformowała we wtorek, że 12 białoruskich żołnierzy przekroczyło nielegalnie granicę, wypychając za nią 35 imigrantów z Iraku. Po kilku minutach opuścili terytorium Litwy. - Jeżeli przyjmiemy za aksjomat, że Łukaszenka zachowuje się ja k lider państwa zbójeckiego, które zagraża bezpieczeństwu w regonie, to będziemy mniej zaskoczeni [takim działaniem ] - ocenił w Polskim Radiu 24 Kamil Kłysiński, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich.
Powiązany Artykuł
"Służby Łukaszenki jak struktury mafijne". Siewiereniuk-Maciorowska o przerzucie nielegalnych imigrantów do Polski
- Powinniśmy pożegnać się z traktowaniem Łukaszenki jako w miarę dziwnego, niedemokratycznego, ale w miarę współpracującego lidera państwa położonego po drugiej stronie Bugu, na skraju UE. To już nie jest Łukaszenka, to jest Łukaszenka wściekły, zdesperowany, poruszający się w trudnej sytuacji, zdający sobie sprawę z niestabilności swoich rządów, opartych na sile, na przemocy, zależnego od sektora siłowego, który mu też pewne rozwiązania podpowiada. To jest zupełnie inny Łukaszenka, który będzie niestandardowy z naszego punktu widzenia - wskazał analityk OSW.
"Napięcie będzie narastać"
Pytany, czy wśród liderów UE zaszła zmiana myślenia o Łukaszence, gość "Świata poglądu" odparł, że taka zmiana "już zaszła". - Mamy bezprecedensowe sankcje unijne wobec Białorusi - wskazał i wyjaśnił, że chodzi o czerwcowe sankcje sektorowe dotyczące produktów naftowych i nawozów potasowych. - Mamy bezprecedensowe sytuacje, gdzie kraje jak Litwa, czy Łotwa, wchodzą w ostry kryzys dyplomatyczne, redukują swoje przedstawicielstwa dyplomatyczne - ocenił.
REKLAMA
Czytaj także:
- Premier: nie możemy ulegać szantażowi Łukaszenki, musimy chronić nasze granice
- "Sprawdzanie odporności państwa". Budzisz o sytuacji na granicy z Białorusią
- Wiceszef MSZ o sytuacji na wschodniej granicy: odnotowujemy wzrost presji migracyjnej
- Łotwa, która zawsze była pragmatyczna, interesowała się sytuację gospodarczą, nie ma praktycznie ambasady w Mińsku, bo jej minister spraw zagranicznych wywiesił pod koniec maja flagę narodową Białorusi - tę biało-czerwono-białą, a tego Łukaszenka nie znosi. Myślę, że tego Łukaszenka też się nie spodziewał, by Łotwa, pragmatyczna, licząca zyski z tranzytu produktów naftowych do portów bałtyckich, stała się tak ostra i jednoznaczna w krytyce i by tak jednoznacznie stanęła po stronie opozycji - wyjaśniał ekspert. - Myślę, że już nikt nie traktuje Łukaszenki jako partnera do rozmowy i on jest w związku z tym bardziej zdesperowany i napięcie będzie narastać - mówił Kamil Kłysiński.
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Paweł Lekki
REKLAMA
Gość: Kamil Kłysiński (OSW)
Data emisji: 18.08.2021
Godzina emisji: 16.50
Polskie Radio 24, IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA