Awantura na komisji. Poseł nie wiedział, że ma włączony mikrofon. Skandaliczne słowa
W środę na komisji sprawiedliwości doszło do awantury. Poseł Polski 2050 i przewodniczący komisji Paweł Śliz, nie zdając sobie sprawy, że jego słowa rejestrują sejmowe mikrofony nerwowo zareagował na przebieg posiedzenia. "K*** to przez tego p*** Zimocha" - tak skomentował wygrane przez opozycję głosowanie w sprawie przerwania obrad.
2025-10-15, 21:50
Komisja sprawiedliwości nie zajęła się projektem budżetu
W środę komisja sprawiedliwości i praw człowieka miała rozpatrzyć i zaopiniować dla komisji finansów publicznych projekt ustawy budżetowej na przyszły rok, w zakresie m.in. Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.
Zanim komisja zaczęła rozpatrywać projekt, poseł PiS Paweł Jabłoński wniósł o przerwanie obrad. Polityk podkreślił, że tuż przed posiedzeniem komisji dostał informację, iż zaplanowane na czwartek posiedzenie podkomisji, która jest podkomisją wspólną komisji sprawiedliwości oraz komisji obrony, zostało odwołane. Chodzi o specjalną podkomisję zajmującą się poselskim projektem ustawy, zapewniającym abolicję dla polskich obywateli, którzy po rosyjskiej inwazji na Ukrainę wstąpili - wbrew polskiemu prawu - do ukraińskich sił zbrojnych.
Szef komisji sprawiedliwości Paweł Śliz (Polska 2050) nie poddał wniosku pod głosowanie, natomiast zarządził minutową przerwę. Chwilę później poseł Jabłoński wniósł o zakończenie posiedzenia. Wniosek został poddany pod głosowanie i poparła go większość komisji. Jak wynika z protokołu głosowania, który Jabłoński zamieścił na X, za wnioskiem o zakończenie posiedzenia było 15 posłów, 13 było przeciw, a 9 nie głosowało. Wniosek o zakończenie posiedzenia poparło dwóch posłów Koalicji Obywatelskiej: Franciszek Sterczewski i Dominik Jaśkowiec.
Śliz powiedział, że "dwóch posłów po prostu popełniło błąd i zagłosowało błędnie". - Zresztą oświadczenia w tym zakresie zostały złożone. To nie przeszkadza w niczym, w przyszłym tygodniu będzie zwołana komisja - podkreślił poseł Polski 2050. Według niego, przedstawiciele PiS złożyli wniosek o zamknięcie posiedzenia komisji, "bo chcieli uprawiać polityczną hucpę niezwiązaną w ogóle z przedmiotem budżetu". - Ja zachowałem się w sposób zgodny z regulaminem. Skoro został złożony wniosek o zakończenie posiedzenia i zostało przegrane głosowanie - zostało zakończone - powiedział Śliz.
"K*** to przez tego p*** Zimocha"
Jednym z posłów, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu, był poseł niezrzeszony Tomasz Zimoch, który był obecny na posiedzeniu komisji. Zimoch poinformował, że nie dostał karty do głosowania. Dodał, że nawet jakby głosował, to i tak wniosek o zakończenie posiedzenia by przeszedł. - Ja nie głosowałem, a to tylko dlatego, że nie mogli wydać mi karty, bo karta została w sali, ale przecież to nie miało żadnego znaczenia. Niech pan Śliz powie, dlaczego nie było posłów obozu rządzącego podczas głosowania - powiedział Zimoch, który wcześniej był posłem klubu Polski 2050.
Chwilę po tym, jak zakończono głosowanie, mikrofony sejmowe wyłapały to, co mówił Śliz, który w mocnych słowach obarczył byłego posła klubu Polski 2050 winą za przegraną w głosowaniu. - K*** to przez tego p*** Zimocha - mówił poseł.
Śliz pytany potem o te słowa powiedział, że przeprasza Zimocha. - Przepraszam serdecznie. Znamy się, emocje wzięły górę - dodał. Później na platformie X napisał, że ponosi pełną odpowiedzialność za swoje słowa. Dodał, że "podobna sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy". "Mam nadzieję, że będziemy potrafili przejść ponad ten incydent i dalej współpracować" - napisał.
To nie przekonało jednak posła Zimocha. "Mam nadzieję, że Paweł Śliz zrezygnował już z przewodniczenia Komisji Sprawiedliwości, a marszałek Szymon Hołownia z urzędu skierował sprawę do Komisji Etyki. Ciekawy jestem reakcji Prezydium Sejmu. Stop chamstwu. Stop hejtowi" - napisał.
Wcześniej w tle sprzeczki o zarządzenie przerwy poseł Sławomir Ćwik (Polska 2050) zaapelował o zbadanie posłów PiS alkomatem. Ci z kolei zażądali, by alkomatem zbadano Ćwika. Po posiedzeniu poseł Mariusz Gosek (PiS) zamieścił na platformie X film, jak dmucha w alkomat i pokazuje zerowy wynik. Chwilę później Paweł Jabłoński również na platformie X pokazał zdjęcie ze swoimi negatywnymi wynikami.
- Jak Polakom żyje się pod rządami koalicji? Sondaż na rocznicę wyborów
- Sondaż. Rząd PiS-Konfederacja niewykluczony, wskazano możliwego premiera
- Nowy sondaż: KO niekwestionowanym liderem, partia Brauna w Sejmie
Źródła: Polskie Radio/PAP/mg