Chaos na Sri Lance. Iga Bielawska: kraj jest bankrutem
- Sri Lanka jest bankrutem, który czeka na to, co przyniesie przyszłość. Ludzi tego nie wytrzymali i po prostu wyszli na ulice - mówiła w Polskim Radiu 24 Iga Bielawska (Instytut Boyma).
2022-07-14, 17:35
Prezydent Sri Lanki Gotabaya Rajapaksa, który pod naciskiem ulicznych protestów musiał opuścić swój kraj, poleciał w czwartek do Singapuru i prawdopodobnie na razie tam pozostanie - poinformowała agencja Reutera powołując się na źródło w lankijskim rządzie. Rajapaksa udał się do Singapuru z Malediwów. W środę zapowiadano, że wkrótce po przybyciu do Singapuru ma złożyć rezygnację z urzędu.
Iga Bielawska zwracała uwagę, że kraj boryka się z problemami już od kilku lat. - Sytuacja ma swoje korzenie w 2019 r. były to wydarzenia związane z atakami terrorystycznymi w okolicy Wielkanocy. Już wtedy rezerwy walutowe Sri Lanki zaczęły się bardzo kurczyć, później nastąpiła pandemia, następnie rozpoczęła się wojna na Ukrainie - przypominała, zwracając uwagę, że Sri Lanka żyje przede wszystkim z turystyki.
- To wszystko doprowadziło do tego, że pogorszyła się sytuacja gospodarczą w kraju, sytuacja ludzi stała się dramatyczna, nie stać ich na podstawowe produkty. Kraj w zasadzie zbankrutował, nie ma środków by importować nawet najbardziej potrzebie produkty, leki czy paliwo czy nawozy sztuczne bardzo potrzebne dla rolnictwa (…). Ludzie tego nie wytrzymali i po prostu wyszli na ulice, udało im się zmusić prezydenta do odejścia z urzędu - dodała.
Ekspert zaznaczyła, że Sril Lance nie pomogły Chiny, które były jej poważnemu partnerem gospodarczym. - Chińczycy bardzo mocno tu inwestowali, cieszyli się też poparciem partii rządzącej, jednak z jakiegoś powodu postanowiły się wycofać i zostawiły Sri Lankę na lodzie, nie przyszli z pomocą, chociaż w ostatnich latach były największymi kredytodawcami - stwierdziła.
REKLAMA
W stolicy Sri Lanki Kolombo od soboty trwają gwałtowne antyprezydenckie demonstracje na tle głębokiego kryzysu gospodarczego. W nocy ze środy na czwartek obowiązywała w mieście godzina policyjna; władze ogłosiły również, że będzie ona obowiązywać w nocy z czwartku na piątek od północy do godz. 5:00.
Posłuchaj
Jeśli zgodnie z obietnicą prezydent Rajapaksa złoży rezygnację, wówczas premier Sri Lanki Ranil Wickremesinghe zostanie automatycznie tymczasowym prezydentem do czasu wyboru przez parlament nowego szefa państwa. Zgodnie z kalendarzem wyborczym nowe wybory powinny się odbyć w listopadzie 2024 roku.
22-milionowa Sri Lanka boryka się z ogromnym kryzysem finansowym, który spowodował ograniczenie dostaw paliw, żywności i leków. Według ekspertów kraj pogrążony jest w największym kryzysie gospodarczym od uzyskania niepodległości w 1948 roku. Braki w zaopatrzeniu i sięgająca 55 proc. inflacja wywołały antyprezydenckie demonstracje, które w pokojowej formie rozpoczęły się w marcu.
REKLAMA
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Świata pogląd
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Iga Bielawska
Data emisji: 14.07.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 16.48
PR24/ka
REKLAMA