"Była strażniczką pamięci o naszym kolskim bohaterze". Historyk przybliża postać Kazimiery Pawlak
- Od samego początku, od 1946 r., pani Kazimiera Pawlak systematycznie, z gorliwością, oddaniem i zaangażowanie, opiekowała się grobem por. Zygmunta Wawrzyniaka "Sępa". Przez kilkadziesiąt lat była strażniczką pamięci o naszym kolskim bohaterze - mówił w Polskim Radiu 24 historyk, członek stowarzyszenia Kolscy Patrioci i konińskiego Klubu "Gazety Polskiej" Krzysztof Włoszczyński.
2022-11-19, 09:15
Kazimiera Pawlak przez 65 lat, aż do swojej śmierci, opiekowała się grobem Żołnierza Wyklętego Zygmunta Wawrzyniaka - "Sępa", mimo grożących jej za to w PRL represji. - Tradycje patriotyczne, przywiązanie do Polski, miłość do Polski i oddanie Polsce wyniosła z domu i była im wierna przez całe swoje długie życie - mówil w Polskim Radiu 24 Krzysztof Włoszczyński, historyk, członek stowarzyszenia Kolscy Patrioci i konińskiego Klubu "Gazety Polskiej".
Strażniczka pamięci
- Przez cały okres PRL troszczyła się o to, by pamięć o Zygmuncie Wawrzyniaka nie przeminęła - podkreślił. Przypomniał, że była ona świadkiem procesu "Sępa". Po trwającym kilka godzin sądzie Wawrzyniaka skazano na karę śmierci. - Pani Kazimiera była poruszona, będąc świadkiem tego, że młody człowiek, bohater walki o wolną Polskę zostaje skazany na śmierć i nie ma szansy, by go ocalić i przyjść na ratunek. Przypomniała sobie o swojej rodzinie, tradycjach patriotycznych, swoich ojcu i bracie, który walczył w szeregach AK na Ziemi Świętokrzyskiej - opowiadał.
Po egzekucji, ciało Zygmunta Wawrzyniaka zostało pochowane w bezimiennym grobie, tzw. dole śmierci, ale potem, dzięki jego rodzinie, potajemnie przeniesione na cmentarz w Kole i tam złożone. - O tym dowiedziała się pani Kazimiera Pawlak, który, przyznawała to sama, czuła się w obowiązku otoczyć opieką tego młodego bohatera walki o wolną, suwerenną i niepodległą Rzeczpospolita. Od samego początku, od 1946 roku, pani Kazimiera Pawlak systematycznie, z gorliwością, oddaniem i zaangażowanie, opiekowała się grobem por. Zygmunta Wawrzyniaka "Sępa". Przez kilkadziesiąt lat była strażniczką pamięci o naszym kolskim bohaterze - podkreślił Krzysztof Włoszczyński.
Godne upamiętnienie Żołnierza Wyklętego
Gość audycji "Polski" przypomniał także, że staraniem Kazimiery Pawlak i jej rodziny ufundowano tablicę na grobie por. Zygmunta Wawrzyniaka, a w 70. rocznicę jego śmierci, przeniesiono jego szczątki nieopodal kaplicy kolskiego cmentarza parafialnego. - Od sześciu lat, nasz kolski bohater, Żołnierz Wyklęty, Żołnierz Niezłomny, ma odpowiedni grób. To była m.in. inicjatywa pani Kazimiery Pawlak - mówił Krzysztof Włoszczyński.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
Czytaj także:
- Płk Franciszek Niepokólczycki w rękach komunistycznych oprawców
- AK i Polskie Państwo Podziemne od 1 sierpnia 1944 roku
***
Audycja: "Polki"
Prowadzący: Magdalena Merta
Gość: Krzysztof Włoszczyński (historyk, członek stowarzyszenia Kolscy Patrioci, koniński Klub "Gazety Polskiej")
REKLAMA
Data emisji: 19.11.2022
Godzina emisji: 8.06
mbl
REKLAMA