Znamy nazwę i program partii Roberta Biedronia. Dziś inauguruję działalność
Wiosna - to nazwa nowej partii, której działalność oficjalnie zainaugurował w niedzielę b. prezydent Słupska Robert Biedroń. "Wniesiemy świeżość do polskiej polityki, stwórzmy siłę polityczną, która zmieni oblicze tego kraju" - mówił Biedroń podczas niedzielnej konwencji na warszawskim Torwarze.
2019-02-03, 15:20
Posłuchaj
- W Polce zbyt długo trwa już mroźna zima, teraz, po kilku latach, musi nareszcie się naprawdę skończyć. (...) To my jesteśmy świeżością, to my jesteśmy tą wiosną, to my wniesiemy świeżość do polskiej polityki. Zapraszam was dzisiaj: stwórzmy siłą polityczną, która zmieni oblicze tego kraju, która wprowadzi świeże powietrze do tej zatęchłej polityki - oświadczył Biedroń po ogłoszeniu nazwy swojego projektu.
Powiązany Artykuł
Konwencja Biedronia: Obywatel Kasprzak, Jachira i "niehandlowa niedziela
Główne postulaty „Wiosny”:
- ikwidacja wszystkich kopalń węgla do 2035 roku
- prawo do aborcji do 12. tygodnia życia dziecka
- dostęp do bezpiecznej antykoncepcji, w tym także tabletki „dzień po”
- wprowadzenie związków partnerskich i ustawowej równości partnerskiej
- likwidacja klauzuli sumienia
- likwidacja Funduszu Kościelnego i opodatkowanie datków „z tacy”
- renegocjacja konkordatu
- równość płac kobiet i mężczyzn
- zmiany w programie 500+
- nieopodatkowana emerytura minimalna na poziomie 1600 zł dla każdego
- To jest ta siła, to jest właśnie ta zmiana, która zmieni oblicze tego kraju, razem je zmienimy, bo w Polsce trzeba rozkwitu, bo wiosną robi się porządki, wymiata się kurz z najciemniejszych zakamarków. Bo - uwaga - wiosna nikogo nie wyklucza, wiosną każdemu może być lepiej - dodał.
Jak zaznaczył w swoim wystąpieniu b. prezydent Słupska, filary programu jego ugrupowania to "człowiek, wspólnota, państwo, któremu ufam".
7 tys. sympatyków
W czasie niedzielnej konwencji, która - według informacji organizatorów - przyciągnęła na warszawski Torwar ponad 7 tys. sympatyków Biedronia, polityk przedstawił też 13 projektów ustaw, które - o ile znajdzie się w Sejmie po tegorocznych wyborach - jego klub parlamentarny zamierza złożyć w pierwszych miesiącach kadencji.
To m.in. krajowa strategia odchodzenia od węgla na lata 2020-2035 (ma on zakładać zamknięcie kopalni węgla do 2035 r.), a także projekty ustaw: o prawach kobiet - obejmujący prawo do przerywania ciąży "na żądanie" do 12. tygodnia, dostęp do antykoncepcji, w tym do tabletki "dzień po", dostęp do opieki okołoporodowej i pełne finansowanie procedury in vitro - oraz o warunkach renegocjacji konkordatu ze Stolicą Apostolską.
"Polska musi w końcu stać się państwem świeckim i suwerennym" - przekonywał lider Wiosny. Postulatowi temu towarzyszył aplauz zgromadzonych sympatyków Biedronia oraz okrzyki "świeckie państwo".
Wśród pierwszych inicjatyw ugrupowania b. prezydenta Słupska mają znaleźć się ponadto propozycje dot. utworzenia urzędu rzecznika praw przyrody (polityk opowiedział się także w tym kontekście za likwidacją ferm zwierząt futerkowych, zakazem wykorzystywania zwierząt w cyrkach i zatrzymaniem wycinki drzew) oraz zagwarantowania dostępu do lekarza specjalisty w ciągu 30 dni. Po tym czasie pacjent uzyskałby prawo do wybrania miejsca leczenia w sektorze prywatnym, za które zapłaci NFZ.
Likwidacja RMN, zmiany w KRRITV
Biedroń zapowiedział też, że przyszłej kadencji Sejmu złoży projekty likwidujące Radę Mediów Narodowych i wprowadzające zmiany do ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, które zapewnią przestrzeganie zasady niezależności politycznej mediów publicznych.
"Zrobimy to, żeby w końcu zagwarantować określoną w konstytucji niezależność polityczną mediów publicznych; koniec z patologią, zabierzemy politykom te zabawki" - mówił lider Wiosny.
Wśród pierwszych inicjatyw parlamentarnych nowego ugrupowania mają znaleźć się ponadto projekty: o wieloletnim kształtowaniu płacy minimalnej (Biedroń chce, by stanowiła ona 60 proc. średniej krajowej), o powołaniu Komisji Prawdy i Pojednania ds. zbadania naruszeń konstytucji, o jawności i zasadach wynagrodzeń w sektorze publicznym oraz o ograniczeniu działalności gospodarczej osób publicznych.
B. prezydent Słupska nawiązał w tym kontekście do upublicznionych przez "Gazetę Wyborczą" nagrań rozmów z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dot. planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. - Nie może być tak, że prezes partii politycznej na boku prowadzi miliardowy biznes - ocenił.
Biedroń zapowiedział też złożenie w Sejmie projektów: nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz o wykonywaniu mandatu posła i senatora (ma zwiększyć "odpowiedzialność prawną polityków za wypowiadane słowa").
W czasie konwencji założycielskiej Wiosny lider nowo powstałego ugrupowania przedstawił grono swych kilkunastu kluczowych współpracowników i współtwórców programu partii.
REKLAMA
"Posłowie i posłanki myślą, że świat zatrzymał się w poprzednich wiekach"
Wśród nich znaleźli się dotychczasowy szef sztabu ruchu i prezes związanego z b. prezydentem Słupska think tanku (Instytut Myśli Demokratycznej) Marcin Anaszewicz, który został przedstawiony jako "ekspert ds. restrukturyzacji państwa", wywodzący się ze środowiska Krytyki Politycznej socjolog Maciej Gdula, a także partner Biedronia Krzysztof Śmiszek, który ma odpowiadać za sprawy związane ze skutecznym rozliczeniem winnych naruszeń Konstytucji.
W gronie liderów Wiosny znaleźli się także Monika Gotlibowska (odpowiedzialna za program ułatwień dla przedsiębiorców), b. wiceszef SLD Krzysztof Gawkowski, który w ostatnich miesiącach organizował struktury ruchu Biedronia, b. warszawska radna Paulina Piechnna-Więckiewicz (ma odpowiadać w partii za politykę rodzinną), dyrektor programowy ruchu Dariusz Standerski (w partii będzie zajmował się polityką gospodarczą) oraz ekspertka ds. prawnych i równościowych Gabriela Morawska-Stanecka.
Biedroń w swoim przemówieniu podczas konwencji nawiązał też do niedawnego zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Podkreślił w tym kontekście, że jako były prezydent miasta i samorządowiec wie, że testament zmarłego prezydenta Gdańska trzeba zrealizować.
- Wartości, których bronił Paweł, są naszymi wartościami. Te wartości, te marzenia, przywiodły nas tutaj, dzisiaj na Torwar - dodał lider Wiosny.
Jak zaznaczył, najważniejszą wartością, na jakiej ma się opierać nowe ugrupowanie jest wspólnota. - Nie chcemy już więcej wojny polsko-polskiej, chcemy wzajemnego szacunku, chcemy dialogu, dlatego tutaj jesteśmy, żeby wszyscy nas usłyszeli - mówił Biedroń.
Zwracając się do uczestników konwencji przybyłych z różnych części kraju, wskazał: "Jest dzisiaj tutaj z nami cała Polska, tylko jednej grupy dzisiaj tutaj nie ma - z Wiejskiej".
- Tych z Wiejskiej, tam, gdzie cały czas trwa zima stulecia, gdzie posłowie i posłanki myślą, że świat zatrzymał się w poprzednich wiekach. (...) Przyjechaliśmy tu dzisiaj, by przypomnieć im, że w Konstytucji, której bronimy i bronić zawsze będziemy, w artykule pierwszym zapisaliśmy, że Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. Wszystkich obywateli bez wyjątku - powiedział b. prezydent Słupska.
Polityk krytykował też politykę ostatnich kilkunastu lat mówiąc, że z jednej strony była to polityka "wykresów i wskaźników ekonomicznych", a z drugiej "dostaliśmy pokrakę demokracji, z łamaniem konstytucji, z odbieraniem praw kobiet, z tubą propagandową zamiast mediów publicznych z upartyjnioną administracją państwową, zamiast profesjonalnej służby cywilnej, z Rydzykiem na tronie, zamiast świeckiego państwa".
"Chcemy głosować za czymś, a nie przeciwko komuś. Niech nie mówią nam, że jeszcze nie czas, że trzeba odsunąć tych, czy tamtych. To jest właśnie ten czas, nasz czas nowej generacji i regeneracji" - podkreślił Biedroń.
"To jest pokaz tego, że ludzie chcą pozytywnej zmiany"
Na konwencji Biedronia pojawili się mieszkańcy różnych regionów kraju. Marcin Jarmużek przyjechał do Warszawy z Grudziądza wraz z grupą znajomych. W rozmowie z PAP przyznali, że przyjechali, bo "szukają zmian, bo nie podoba im się obecna polityka". - Jako do działacza ekologicznego najbardziej trafiły do mnie hasła o likwidacji ferm futerkowych oraz likwidacji kopalń. Czas, żeby Polacy oddychali w końcu zdrowym powietrzem - podkreślił Jarmużek.
Pan Andrzej ze Śląska ocenił, że niedzielna konwencja była udana. - Generalnie większość haseł, które się na niej pojawiły, mi się podobała - powiedział. Z kolei Anna Urbańska z Warszawy wskazała, że podczas konwencji najważniejsze było potwierdzenie, że "konstytucja gwarantuje nam, że jesteśmy równi i że wszystkim nam się Polska należy". Zabrakło - jej zdaniem - większego nacisku na kwestię finansów państwa.
Krzysztof Gawkowski w rozmowie z PAP ocenił, że pod względem frekwencji niedzielna konwencja partii Biedronia "rozbiła bank". Dodał, że przyjechało kilka tysięcy ludzi, którzy - aby wejść na wydarzenie na Torwarze - czekali w kolejce nawet dwie godziny. - To jest pokaz tego, że ludzie chcą pozytywnej zmiany, chcą otwartości, ciepła, energii oraz konkretów programów i takie przedstawiliśmy - przekonywał.
Gawkowski zaznaczył, że w poniedziałek liderzy ugrupowania z Robertem Biedroniem na czele ruszają w teren. - 13 dużych miast i 20 powiatów - pierwsza część trasy po Polsce. Będziemy promować nasz program wyborczy z konkretami - zapowiedział.
Jak mówił polityk, w najbliższych tygodniach Biedroń spotka się z ok. 30 tys. ludzi i będzie z nimi rozmawiał. "To nie jest polityka na chwilę, to jest polityka na poważnie. Robert Biedroń traktuje politykę jako coś, co daje mu emocje, dlatego jedzie w Polsce, a nie rozmawia przez okienko telewizyjne" - podkreślił.
dcz
REKLAMA