Akcja "sprzątaMY las". Henryk Kowalczyk: apelujemy o selektywne zbieranie śmieci
- Śmieci są ogromnym problemem, jeśli są porzucane w nieodpowiednich miejscach. Apelujemy by gromadzić je w stosownych miejscach, najlepiej selektywnie zbierać, a nie wyrzucać ich do lasów - mówił szef resortu środowiska Henryk Kowalczyk.
2019-09-20, 13:30
Posłuchaj
W piątek na terenie Nadleśnictwa Ostrów Mazowiecka (Mazowieckie) para prezydencka zainauguruje ogólnopolską akcję sprzątania lasu "sprzątaMY". Prezydent Andrzej Duda oraz Agata Kornhauser-Duda wraz z uczniami, harcerzami, członkami Ligi Ochrony Przyrody, żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej oraz leśnikami posprzątają fragment Puszczy Białej.
Powiązany Artykuł
"SprzątaMY las". Wyjątkowa akcja z inicjatywy prezydenta i Lasów Państwowych
Minister środowiska podkreślił, że to nie pierwszy raz, kiedy para prezydencka włącza się w ekologiczne kampanie. Przypomniał, że Andrzej Duda z małżonką sadzili las w Nadleśnictwie Rytel, które było rejonem najbardziej zniszczonym podczas huraganu z sierpnia 2017 roku.
Bardzo silny wiatr zniszczył wówczas ponad 100 tys. ha lasów w Polsce. Podczas huraganu zginęły dwie harcerki, które przebywały na obozie w Borach Tucholskich.
"Sprzątanie świata" po raz 26.
Według Kowalczyka włączenie się pary prezydenckiej w akcję sprzątania lasów "to niezwykle ważny przekaz i zachęta dla wszystkich, którzy sprzątają dzisiaj świat".
REKLAMA
Inicjatywa "sprzątaMY" ma związek z globalną inicjatywą "Sprzątania świata". W Polsce akcja odbędzie się już po raz 26.
Szef resortu środowiska wskazał, że śmieci są ogromnym problemem, kiedy porzucane są w nieodpowiednich miejscach, np. w lasach.
Apelował, by gromadzić je w stosownych dla nich miejscach, najlepiej wcześniej segregując, by były surowcami wtórnymi, a nie odpadami. - Zdarza się, że śmieci są porzucane w lesie. Są one śmiertelnym zagrożeniem dla zwierząt tam żyjących, dla przyrody, mogą wywoływać pożary. Sprzątanie lasu jest więc bardzo ważną akcją - zaznaczył.
109 tys. m sześc. śmieci
Akcja "sprzątaMY" odbywa się w 430 nadleśnictwach w kraju, a na chętnych do pomocy w sprzątaniu będą czekały worki na śmieci i rękawice.
Leśnicy informują, że mimo regularnego sprzątania lasów, kolejne śmieci ciągle do nich trafiają. W zeszłym roku wywieźli oni z lasów 109 tys. m sześc. śmieci, które zapełniłyby tysiąc wagonów kolejowych. Lasy Państwowe na sprzątanie lasów wydają rocznie ok. 20 mln zł.
REKLAMA
kad/pg
REKLAMA