Minister środowiska zakażony koronawirusem. "Pojawiły się fake newsy"
Pojawił się fake news, że miałem zrobiony test na obecność koronawirusa po znajomości. To bzdura – oświadczył minister środowiska Michał Woś. Wcześniej poinformował, że jego test dał wynik pozytywny.
2020-03-16, 23:31
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Liczba zakażonych może wzrosnąć lawinowo. Minister zdrowia ostrzega
"Po stwierdzeniu wczoraj koronawirusa u pracownika Lasów Państwowych, z którym miałem kontakt, poddałem się kwarantannie i wykonałem badanie. Test dał wynik pozytywny. Czuję się dobrze. Dziękuję pracownikom służby zdrowia i wyrażam solidarność z wszystkimi chorymi" - napisał na Twitterze.
Rzecznik rządu przyznał, że uruchomiono procedury Głównego Inspektora Sanitarnego. Osoby, które miały kontakt z ministrem zostały poddane właściwym procedurom.
- Zostały wdrożone wszystkie procedury, takie same jak w pozostałych przypadkach. Wiemy, kto kontaktował się z ministrem w ciągu ostatnich dni od zakażenia. Pozostaje nam czekać. Ja tego kontaktu nie miałem. Mogę więc być na posterunku bez kwarantanny - mówił minister.
"To fake news"
W późniejszym wpisie Woś podkreślił, że pojawił się fake news, że test miał zrobiony po znajomości. Przywołał wypowiedź szefa Platformy Obywatelskiej Borysa Budki w programie „Kropka nad i” w TVN24.
REKLAMA
Borysa Budka zwracał uwagę na antenie TVN24, że minister Woś bardzo szybko poddał się testowi na koronawirusa. – A na przykład senator Aleksander Pociej, który odbywa kwarantannę 14-dniową, bo również miał kontakt z osobą, która była zarażona, takiemu testowi nie mógł się poddać, nie było dla niego tego testu. Więc ważne jest, żeby ten, kto odbywa kwarantannę, mógł poddać się testowi – tłumaczył Budka.
dn/mg
REKLAMA