El. Euro 2020. Mocne słowa Jerzego Brzęczka: Oblakowi zabrakło pokory
Na konferencji prasowej przed meczem Polska - Słowenia, Jerzy Brzęczek zapowiedział kilka zmian w składzie. Zapewnił też o pełnym skupieniu w zespole i odniósł się do słów Jana Oblaka po pierwszym starciu obu reprezentacji.
2019-11-18, 17:14
Posłuchaj
- W ostatniej kolejce biało-czerwoni pokonali w Jerozolimie Izrael 2:1
- Już wcześniej Polacy zapewnili sobie awans na Euro
- Początek meczu ze Słowenią we wtorek (19 listopada) o godz. 20.45
Powiązany Artykuł
Eliminacje Euro 2020 - SERWIS SPECJALNY
>>> TERMINARZ I TABELA GRUPY G EL. EURO 2020
Brak pokory?
- Na pewno będą zmiany w porównaniu do składu, który grał w Izraelu, ale nie przewidujemy większych eksperymentów. Mówiąc krótko, zmiany personalne tak, ale taktyka, strategia bez zmian - powiedział selekcjoner na konferencji prasowej w Warszawie.
W sobotę w Jerozolimie w podstawowej jedenastce zabrakło m.in. Roberta Lewandowski i Kamila Grosickiego. Kapitan drużyny narodowej pojawił się na boisku w drugiej połowie, a skrzydłowy angielskiego Hull City pozostał rezerwowym. Brzęczek pytany, czy we wtorek obaj wrócą do wyjściowego składu, odparł: "Na pewno tak".
REKLAMA
Brzęczek w mocnych słowach odniósł także do pomeczowego komentarza Jana Oblaka, który po spotkaniu w Ljublanie stwierdził, że "bardziej spocił się podczas udzielania wywiadów niż w trakcie gry".
- Oblak jest bramkarzem światowej klasy, ale zabrakło mu pokory. Może dlatego my będziemy na Euro, a oni będą je oglądać przed telewizorem - skomentował.
- Gramy na swoim stadionie, chcemy walczyć o zwycięstwo, o trzy punkty i to jest nasz główny cel. W Lublanie przegraliśmy, ale do 35. minuty, czyli momentu straty bramki graliśmy bardzo dobrze. Później gra przestała nam się układać. Takie występy, takie porażki w trakcie całego cyklu kwalifikacji mogą się zdarzyć. Co więcej, są ważne, jeśli potrafi się z nich wyciągnąć pozytywne wnioski. Nam się to udało, przetrwaliśmy ten ciężki okres i później było już lepiej - tłumaczył selekcjoner.
Powiązany Artykuł
Euro 2020: w którym koszyku znajdą się biało-czerwoni? Wszystko już prawie pewne
REKLAMA
Pożegnanie gwiazdy
Na konferencji pojawił się także Łukasz Piszczek, który we wtorek zagra swój pożegnalny mecz w kadrze narodowej.
- Umówiliśmy się z Łukaszem, że zagra od początku i potrwa to około 30 minut – wspomniał Brzęczek.
Piłkarz Borussii Dortmund wyraził radość z otrzymanej szansy.
- Przygotowuję się jak do normalnego meczu. Będę mógł zejść z uśmiechem na ustach i podziękować kibicom. Bardzo pozytywnie odebrałem szansę na pożegnanie. Podziękowania dla kolegów, że zapewnili sobie awans wcześniej, to stworzyło szansę na pożegnanie. Jestem bardzo wdzięczny – powiedział.
REKLAMA
- Słowenia ma dobrych zawodników. Jednym z nich jest Josip Ilicić, grałem przeciwko niemu w Lidze Europy. Na Narodowy wychodzimy zawsze żeby wygrać. Będziemy chcieli przedłużyć dobrą passę - dodał obrońca.
kp
REKLAMA