Srebro nie drożało tak bardzo od lat

Trwa rajd srebra. Tak mocno drożejące srebro to rzecz niewidziana od kilku lat. Biały metal jest najdroższy od 10 miesięcy.

2016-04-27, 12:45

Srebro nie drożało tak bardzo od lat
Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker. Foto: Polskie Radio

Posłuchaj

O drożejącym srebrze mówił w Polskim Radiu 24: Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Ceny srebra na światowych giełdach rosną w bardzo dynamicznym tempie, tłumaczy Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker.

- Od początku roku notowania srebra poszły w górę o ok. 24 – 25 proc., więc sporo. To przyspieszenie ma miejsce jeszcze w tym miesiącu. W kwietniu ten wzrost wyrósł ponad 10 proc. Jest to jeden z największych miesięcznych wzrostów kursu srebra od kilku lat i dość długa seria kilku z rzędu miesięcy zwyżki. Ostatnio z taką sytuacją mieliśmy do czynienia kilka lat temu, więc widać wyraźnie, że rośnie zainteresowanie inwestorów zakupami srebra – mówi gość Polskiego Radia 24.

Ceny srebra uzależnione od koniunktury, ale nie tylko

Od kilku dekad srebro pozostaje przede wszystkim metalem przemysłowym i jego ceny są silnie uzależnione od koniunktury gospodarczej, ale nie tylko.

- Srebro z jednej strony jest bardziej spekulacyjne, ale z drugiej strony uważa się, że jego notowania są związane w jakiś sposób z koniunkturą gospodarczą, bo ma więcej zastosowań w nowoczesnym przemyśle niż złoto. Myślę jednak, że te spekulacyjne działania są znacznie silniejsze, niż motywy makroekonomiczne. Gospodarka globalna nie jest w tej chwili mocna, więc nie ma uzasadnienia fundamentalnego do wzrostu notowań srebra. Inwestorzy spekulacyjni przerzucają się w tej chwili na zakup srebra, ale i  innych metali szlachetnych, takich jak platyna czy pallad. Ich notowania też idą w górę. Natomiast srebro jest najbardziej popularnym wśród inwestorów nastawionych spekulacyjnie metalem – mówi Roman Przasnyski.

REKLAMA

Zdaniem analityków, srebro ma znacznie większy potencjał do wzrostu ceny niż złoto. To drugi po ropie najbardziej powszechnie stosowany surowiec.

Justyna Golonko, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej