Na europejskich giełdach trzeci dzień spadków
Europejskie parkiety czerwienią się już trzeci dzień. Brexit, włoskie banki i dane z Niemiec - tego obawiają się inwestorzy. Rynek czeka na dane z USA i minutki FOMC.
2016-07-06, 09:50
Jedynym parkietem, na który w środę rano zawitała zieleń jest Londyn. FTSE 100 zwyżkuje ok. 0,25 proc.
Oprócz bezpośrednich skutków Brexitu rynki coraz bardziej martwią się o kondycję włoskich banków i perspektywy wzrostu gospodarczego w Europie.
Nie najlepsze dane z Niemiec
W środę rano in minus zaskoczyły dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle, które pozostały w maju bez zmian mdm, gdy tymczasem analitycy spodziewali się, że zamówienia mdm wzrosną o 1,0 proc., po spadku miesiąc wcześniej o 1,9 proc., po korekcie z -2,0 proc. W ujęciu rdr zamówienia spadły o 0,2 proc., po spadku poprzednio o 0,4 proc., po korekcie z -0,5 proc. - podali statystycy. Analitycy spodziewali się tymczasem rdr wzrostu o 0,9 proc.
Poranny handel przyniósł największe spadki spółkom związanym z nieruchomościami. Od poniedziałku 3 angielskie fundusze zarządzające nieruchomościami zawiesiły wypłaty środków z rachunków swoich klientów w obawie przed utratą płynności.
PAP, awi
REKLAMA