Wall Street mocno w dół. Na czele spadków: Alphabet, Amazon, Apple, Facebook i Microsoft

- Główne indeksy amerykańskich giełd zakończyły środową sesję mocnymi zniżkami. Dow Jones i S&P 500 zanotowały największe spadki od lutego. Zniżkom przewodziły spółki technologiczne, dla których był to najgorszy dzień od siedmiu lat.

2018-10-11, 08:32

Wall Street mocno w dół. Na czele spadków: Alphabet, Amazon, Apple, Facebook i Microsoft

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 3,15 proc. do 25.598,74 pkt. Indeks S&P 500 zniżkował o 3,29 proc. do 2785,68 pkt. Nasdaq Composite spadł o 4,08 proc. do 7422,05 pkt. To największy spadek indeksu od czerwca 2016 r.

Na czele spadków: Alphabet, Amazon, Apple, Facebook i Microsoft

Zniżkom przewodziły spółki technologiczne. Wszystkie 65 spółek z sektora IT należących do S&P 500 poszło w środę w dół, a sam subindeks spadł o 4,8 proc. - najmocniej od listopada 2011 r.

Wszystkie z pięciu największych pod względem kapitalizacji spółek informatycznych - Alphabet, Amazon, Apple, Facebook i Microsoft - zniżkowały o ponad 4 proc.

W dół lecą wszystkie najważniejsze indeksy amerykańskie

Dla S&P 500 był to piąty z rzędu dzień spadków, co stanowi najdłuższą serię od listopada 2016 r. Analitycy techniczni zwracają także uwagę, że indeks zszedł poniżej 50- i 100-sesyjnej średniej.

W październiku DJI jest na minusie o 3,3 proc., a S&P 500 o 4,4 proc. Nasdaq stracił w tym miesiącu ponad 7,5 proc.

 Inwestorzy giełdowi obawiają się rosnących rentowności amerykańskich obligacji

Inwestorzy obawiają się o skutki rosnących rentowności amerykańskich obligacji. Te co prawda w środę spadły o 2 pb do 3,19 proc. w przypadku 10-letnich benchmarków, jednak znajdują się blisko najwyższych poziomów od 2011 r. Na krótszym końcu dochodowość 2-letnich papierów sięgnęła poziomów notowanych ostatnio na początku 2008 r.

 Inwestorzy obawiają się wzrostu kosztów finansowania długu

Rynek obawia się, że wzrost kosztów finansowania stanie się przyczyną spowolnienia gospodarki USA.

Jeremy Klein, główny strateg w FBN Securities uważa, że zarządzający funduszami mają tendencję do podejmowania skrajnych decyzji w obawie o szybkie i ostre spadki.

"Fundamenty pozostają jednak sprzyjające wzrostom cen akcji. Uważam, że obawy o rosnące stopy procentowe są znacząco przesadzone. Nie spodziewam się dużo większego wzrostu rentowności długoterminowych obligacji" - ocenił.

REKLAMA

PAP, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej