Tusk zmienia zdanie ws. emerytur
Premier wycofuje się z twardego stanowiska w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego.
2012-03-08, 14:40
Posłuchaj
Wczoraj Donald Tusk mówił na konferencji prasowej, że rząd bardzo poważnie rozważa wypłatę wcześniejszego świadczenia tym osobom, które utracą pracę i nie będą mogły jej znaleźć, a wypracowały w swoim życiu kapitał, który wystarcza do wypłacenia emerytury minimalnej.
Zdaniem Małgorzaty Rusewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, ta propozycja wymaga uszczegółowienia, gdyż może być tak, że osoba dobrze zarabiająca, może wypracować minimalną emeryturę dość wcześnie. Jej Zdaniem powstaje też pytanie, jak długo trzeba będzie być bezrobotnym, by uzyskać prawo do wcześniejszego świadczenia.
Małgorzata Rusewicz przypomniała postulat pracodawców wprowadzenia 65-letniego wieku emerytalnego po wypracowaniu co najmniej 40 lat okresów składkowych.
Mieczysław Bąk z Krajowej Izby Gospodarczej uważa, że trzeba pomyśleć o zabezpieczeniu dla tych osób, które nie znajdą pracy. Zaznaczył, że sytuacja, kiedy każdy będzie mógł zdobyć pracę, to sytuacja idealna, a w praktyce może się okazać, że osoby, które nie zostaną zatrudnione, znajdą się w bardzo trudnej sytuacji. Nie będą mogły jeszcze pobierać emerytury i zostaną bez środków do życia, skazane na zasiłki. Rozwiązanie uwzględniające taką sytuację jest więc bardzo potrzebne - zaznaczył Mieczysław Bąk. Konsultacje w sprawie rządowej propozycji stopniowego wydłużania wieku Polaków do 67 roku życia, mają potrwać do 14 marca.
REKLAMA