Soczi 2014: Zarobi komitet olimpijski, rachunki zapłaci Rosja

Mim, że olimpiady uznawane są nadal za imprezy amatorskie, podejście Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego – organizatora Igrzysk Zimowych w Soczi – jest zawodowe i profesjonalne. A to oznacza, że MKOl na olimpiadzie zarobi a wszystkie rachunki - największe w historii i wynoszące ponad 50 mld dol., zapłaci Rosja.

2014-02-07, 17:26

Soczi 2014: Zarobi komitet olimpijski, rachunki zapłaci Rosja

Eksperci podkreślają, że trudno policzyć zyski i dokładne koszty organizacji igrzysk, ale finansowym zwycięzcą jest niewątpliwie Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

MKOl generuje przychody w pewnym sensie bezkosztowe. Oni sprzedają prawa olimpijskie, generują przychody, które później oczywiście redystrybuują do krajowych komitetów olimpijskich, ale jak przy mundialu FIFA, tak przy olimpiadach finansowym królem polowania jest Międzynarodowy Komitet Olimpijski – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Kita, prezes Sport Managament Polska.

Koszt igrzysk w Soczi to ponad 50 mld dolarów

Rozpoczynające się dziś Zimowe Igrzyska w Soczi będą najdroższe w historii - mogą kosztować nawet ponad 50 mld dolarów.

REKLAMA

Tym samym kilkunastokrotnie przewyższyły wydatki na igrzyska w Vancouver i Turynie. Ba, są wyższe od najdroższych igrzysk letnich – w Pekinie o ponad 10 mld dolarów. Rekordowe do tej pory igrzyska w Pekinie kosztowały 40 mld dolarów. Warto zauważyć, że letnie olimpiady są zwykle znacznie droższe, gdyż odbywa się tam więcej konkurencji, a areny często są bardziej rozproszone geograficznie.

Koszty mogą jeszcze wzrosnąć

Grzegorz Kita podkreśla jednocześnie, że trudno policzyć wszystkie koszty, bo poza budową obiektów związanych ściśle z rozgrywkami, takimi jak hale sportowe, stoki czy hotele, modernizowane są też drogi, lotniska i połączenia kolejowe.

Ktoś przepłacił

Zdaniem Kity, inwestycje w Soczi często są nielogicznie drogie. To dziwi szczególnie w przypadku aren naturalnych, jak skocznie i stoki narciarskie, gdzie koszty budowy infrastruktury nie powinny być aż tak wysokie.

Budowa drogi warta złotego runa

Kilkunastokilometrowa droga, która łączy pewne odcinki w Soczi, kosztowała blisko 8 mld dolarów. Wiele organizacji podkreśla, że to więcej niż wybudowanie drogi pokrytej cienką warstwą złota czy kawiorem. To są sumy, które całkowicie zaskakują.

REKLAMA

Stadion 12 razy droższy niż planowano

W przypadku budowy obiektów olimpijskich są też znaczące przewartościowania, bo sam główny stadion olimpijski miał kosztować w granicach około 50 mln dolarów, ostateczna suma zamknie się na poziomie 600-700 mln dolarów – podkreśla Kita.

Organizatorzy na pewno nie zarobią, ale zyskają na wizerunku

prezes Sport Managament Polska uważa, że o zarobieniu na samej imprezie nie ma mowy. Organizatorzy mogą w najlepszym wypadku liczyć na jak najmniejsze straty. Z drugiej strony wszystkie przychody trudno jednak zsumować, bo wybudowana z powodu igrzysk infrastruktura oraz obiekty sportowe służą także przez wiele lat po tym sportowym wydarzeniu.

Ponadto, olimpiada jest dla Rosji szansą na pokazanie się i poprawę wizerunku na świecie.  W mojej ocenie nie ma nic lepszego, mądrzejszego i skuteczniejszego, jeżeli chcemy pokazać siebie jako nowoczesny kraj czy jako ciekawe aspirujące miasto niż pozyskanie wielkiej imprezy światowejprzekonuje Kita.

REKLAMA

Następne zimowe igrzyska olimpijskie odbędą się w 2018 r. w południowokoreańskim Pyeongchang. O rolę gospodarza imprezy w 2022 r. ubiega się m.in. Kraków, który chciałby zorganizować igrzyska wespół ze Słowacją.

Newseria, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej