Sawicki ws. żądania zwrotu funduszy z UE: wygramy w sądzie z KE

Komisja Europejska zażądała od Polski zwrotu około sześciu milionów euro z kwot przyznanych w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Marek Sawicki zapowiada, że wykorzysta wszystkie możliwości odwoływania się od tej decyzji.

2014-07-11, 10:18

Sawicki ws. żądania zwrotu funduszy z UE: wygramy w sądzie z KE
Marek Sawicki w studiu radiowej Jedynki. Foto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

Posłuchaj

Komisja Europejska żąda od Polski zwrotu blisko 6 mln euro. Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi, zapowiada odwołanie od tej decyzji. O sprawie w Porannych Rozmaitościach Programu 1 / Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Nie jest to wielka suma  w porównaniu z tymi, które mają oddać inne kraje Unii Europejskiej, ale Polska nie zgadza się z taką korektą i nie zamierza płacić. Chodzi o środki przeznaczone  na modernizację gospodarstw rolnych w 2009 roku.

"Audytorzy z KE są w błędzie"

Zdaniem ministra rolnictwa Marka Sawickiego, pomoc została wyraźnie ukierunkowana, zgodnie z kryteriami dostępu określonymi w polskim Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich  na lata 2007-2013", a ocena unijnych audytorów jest nie odpowiada  stanowi faktycznemu. - Problem polega na tym, że audytorzy Komisji Europejskiej coraz częściej na podstawie informacji jakie dostają od sąsiadów beneficjentów oraz od zazdrosnych konkurentów gospodarczych przyjeżdżają i robią audyty, które często nie pokrywają się z projektami akredytowanymi przez Komisję Europejską – wyjaśnia Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi. - I tu mamy jasne stanowisko, że to co mieści się w ramach akredytacji między beneficjentem a Agencją, jest rzeczą świętą, i nawet jeśli Komisja Europejska oczekuje zwrotu to beneficjent w polskim rządzie wygra – dodaje minister.

Sawicki zapowiada, że nie możemy się godzić na audyty, które nie są zgodne z akredytowanymi programami. - Te zwroty dotyczące aktywizacji młodego rolnika wykraczają  daleko poza pierwotną akredytację– dodaje.

Polska wygra w sądzie

Minister Sawicki jest przekonany, że jeżeli dojdzie do konfrontacji w unijnym sądzie to Polska wyjdzie z niej zwycięsko. - Dlatego będziemy dochodzić swoich praw przed Trybunałem Sprawiedliwości  i wierzę, że tak jak w wielu innych sprawach wygramy – zapewnia rozmówca.

REKLAMA

Inni zapłacą więcej

Zdaniem Sawickiego zarzuty skierowane pod adresem Polski, mierzone rozmiarami kwoty, której zwrotu żąda Unia są niewielkie w porównaniu z pretensjami Brukseli wobec innych krajów. - Nie bądźmy znowu tak przewrażliwieni, bo Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007- 2013 w Polsce był największy Unii Europejskiej, a kary nie są duże w porównaniu na przykład do Francji, która miała znaczenie szczuplejszy program, a musi oddać teraz 20 mln euro – wylicza minister.

Ministerstwo Rolnictwa  zapowiada, że wykorzysta wszystkie możliwości odwoływania się od decyzji Komisji Europejskiej, oczywiście po tym, jak  zostanie ona opublikowana.

Aleksandra Tycner, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej