Nowe prawo łowieckie lepsze dla rolników

Posłuchaj

O odszkodowaniach dla rolników za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta w audycji Agro-fakty radiowej Jedynki ( Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Te kwestie wzbudzają najwięcej emocji wśród rolników i myśliwych.

Najwięcej strat wyrządzają dziki

- Dziki bardzo lubią ryć. Niszczą zatem łąki, bardzo lubią również rzepak i kukurydzę. Szkody wyrządzają również większe zwierzęta, takie jak, jelenie, czy łosie  – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Pieniądze za szkody

Z oficjalnych danych wynika, że koła łowieckie płacą około 52 milionów zł za straty wyrządzone na polach przez zwierzynę łowną – dodaje  Wiktor Szmulewicz.

- Sądzę, że te statystyki są zaniżone. Kwota około 100 mln zł byłaby na dziś do przyjęcia - przekonuje gość.

Odszkodowania będą wyższe

Ustawa nazywa się bardzo ogólnie prawo łowieckie, ale tak naprawdę odnosi się do głównie do odszkodowań za szkody wyrządzone przez zwierzynę łowną,  wyjaśnia poseł Robert Telus.

- Nasz projekt na wniosek rolników wprowadza, że szkody szacują obiektywna komisja, którą będzie powoływał wojewoda, a nie myśliwi z koła łowieckiego - wyjaśnia polityk.

Fundusz odszkodowawczy

Zewnętrzna komisja będzie gwarantowała, że szkody nie będą zaniżane – twierdzi poseł Telus. Druga ważna zmiana dotyczy utworzenia funduszu odszkodowawczego.

- Na fundusz odszkodowawczy będą wpływać pieniądze ze składek myśliwych z kół łowieckich, a jeżeli braknie tych pieniędzy dołoży budżet - mówi.

Składki mają być zróżnicowanej wysokości, w zależności od pozyskanej zwierzyny

- To jest bardzo sprawiedliwe. Są bowiem w Polsce koła bardzo bogate w zwierzynę i te uboższe  – podkreśla Telus.

Co z dużymi ptakami?

Szkody wyrządzają też duże  ptaki – mówi Wiktor Szmulewicz. - To są kormorany, czaple, żurawie, które powodują ogromne straty. Nikt za nie płaci odszkodowań.

A jeśli chodzi o kormorany czy w ogóle zwierzęta pod ochroną, to te kwestie ureguluje inna zupełnie ustawa. Pracuje nad nią Ministerstwo Środowiska.

Izby rolnicze  sugerują wprowadzenie odstrzałów redukcyjnych. Twierdzą, że ptaków i zwierząt jest dziś w naszych lasach po prostu za dużo.

Aleksandra Tycner, abo