Silny złoty uderza w eksporterów drobiu
Coraz mocniejsza polska waluta może oznaczać dla eksporterów spore straty. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz, nasze firmy produkujące i eksportujące mięso drobiowe mogą stracić ponad 370 mln zł z powodu umacniającego się złotego.
2018-01-25, 16:26
Symulację, zakładającą ubytek w przychodach eksporterów tej wysokości, wykonano przyjmując założenie, że obecny kurs euro na poziomie ok. 4,15 zł, utrzyma się przez cały rok 2018.
"Gdyby jednak okazało się, że kurs byłby niższy o ok. 2 procent od obecnego, to zmniejszenie przychodów sektora mięsa drobiowego wyniosłyby 520 mln zł" – powiedział dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Mariusz Szymyślik.
Zaznaczył, że względu na brak całościowych danych dotyczących eksportu za ubiegły rok, symulacja została oparta na wynikach 2016 r.
Mocny złoty nie musi oznaczać mniejszego eksportu
Izba przeanalizowała także inne scenariusze. Z kalkulacji tych wynika, że nawet gdyby obecna sytuacja na rynku walutowym uległa poprawie, i gdyby dominującym kursem wymiany złotego na euro był poziom około 4,24 zł, to i tak zagraniczne przychody branży przeliczone na złote, zmalałyby o ponad 220 mln zł.
REKLAMA
Lepiej sprzedać ze stratą niż stracić klienta
Zdaniem dyrektora, umacniająca się polska waluta nie musi doprowadzić do zmniejszenia wolumenu eksportu. Większość firm nie ma wyjścia i musi eksportować, nawet ze stratą. Według niego, działa tu zasada: „lepiej sprzedać na eksport godząc się ze stratą, ale jednocześnie utrzymać dany rynek w oczekiwaniu na lepsze czasy niż zaprzepaścić latami wypracowywane kontakty i przyczółki”.
Gigantyczne marże ratują część eksporterów
Według Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz mocny złoty powoduje, że część firm już dzisiaj sprzedaje towar ze stratą (dotyczy to na przykład Czech i Słowacji). Z drugiej jednak strony są przedsiębiorstwa, które na wywozie zagranicznym uzyskują gigantyczne, jak na drobiarstwo marże, czego przykładem może być eksport realizowany przez niektóre firmy do Francji.
PAP, ak, NRG
REKLAMA