Koniec z odsetkami od zaległych odsetek. Czy dłużnicy faktycznie skorzystają na tym rozwiązaniu?

Posłuchaj

Według planowanej nowelizacji przepisów bank będzie mógł żądać odsetek od zaległych odsetek tylko wtedy, gdy wcześniej wytoczy powództwo sądowe. Czy to rozwiązanie faktycznie będzie korzystne dla klientów banków? -sprawdzał w radiowej Jedynce Błażej Prośniewski.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Co prawda w Polsce tzw. anatocyzm, czyli naliczanie odsetek od zaległych odsetek, co do zasady jest zakazany, to istnieją wyjątki. Jeden z nich dotyczy pożyczek długoterminowych, głównie mieszkaniowych, udzielanych przez instytucje kredytowe. To uchyla prezydencki projekt ustawy.

Koniec z uprzywilejowaniem banków

Według nowelizacji bank będzie mógł żądać odsetek od zaległych odsetek tylko wtedy, gdy wcześniej wytoczy powództwo sądowe. Dziś takiego obowiązku nie ma, co powoduje, że jest on w uprzywilejowanej sytuacji.

Wśród posłów i senatorów nowe przepisy nie wzbudziły kontrowersji, co pokazują wyniki głosowania. Obie izby parlamentu przyjęły je praktycznie jednogłośnie. Bardziej sceptycznie do nowelizacji podchodzą eksperci.

Jak wyjaśniał w radiowej Jedynce Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera, teoretycznie jest to rozwiązanie korzystne dla dłużników, w praktyce jednak niewiele ono zmieni.

Dłużnicy stracą?

Na ten drugi scenariusz zwrócił uwagę wiceprezes Związku Banków Polskich, Jerzy Bańka i dodaje, że ostatecznie dłużnicy wcale na tym nie zyskają, a stracą.

Według Jerzego Bańki, instytucje finansowe będą musiały wytaczać te procesy, bo obliguje je to tego prawo.

Ustawa wejdzie w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Na razie jednak czeka ona na podpis prezydenta, co jednak wydaje się formalnością.

Błażej Prośniewski, ak, NRG