Pracownik w ukrytej kamerze. Ekspert: to jest rewolucyjne rozstrzygnięcie
Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł kilka dni temu, że przedsiębiorcy mogą korzystać z ukrytego monitoringu wizyjnego, jeśli w grę wchodzi ochrona własnego interesu finansowego. Orzeczenie to może oznaczać zmianę przepisów prawa pracy.
2019-10-28, 08:20
Posłuchaj
- To jest rewolucyjne rozstrzygnięcie - skomentował w radiowej "Jedynce" decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - Maciej Kawecki, dziekan Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie.
Pracodawca powinien uzasadnić cel monitoringu
Natomiast Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej - oceniła, że nie wiadomo, na ile dokładnie wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka opisuje sytuację faktyczną oraz jak będzie uzasadniany cel pracodawcy do umieszczania ukrytych kamer.
Dodała, że może powstać spór w tym zakresie, ale - jej zdaniem - jest to kwestia wyważenia między interesem pracownika a interesem pracodawcy.
Zdaniem Agnieszki Durlik, jeśli pracownicy są poinformowani o wprowadzeniu takiego rozwiązania, to jest to narzędzie mniej opresyjne, oparte na zaufaniu i lepsze niż ukryta kamera.
REKLAMA
Kodeks pracy do zmiany
Jeżeli ta linia orzecznicza Europejskiego Trybunału Praw Człowieka się utrzyma, to nasze przepisy w kodeksie pracy będą musiały zostać zmienione.
Monitoring w wielu miejscach jest dziś oczywistością i nikt tego nie kwestionuje. Ponadto polskie przepisy mogą być odmienne, bo prawo pracy ma chronić pracowników.
Dziś kamery w sklepach, zakładach usługowych czy innych miejscach publicznych montowane są, aby zapobiegać kradzieżom, ale również, aby zwiększyć bezpieczeństwo pracowników i klientów.
Aleksandra Tycner, "Jedynka", Polskie Radio 24, akg
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA