Bogaci jedli ryby, biedni groch z kapustą. W staropolskiej kuchni odnajdziemy nowe trendy
Zwykle nawiązując do tradycji naszej, polskiej kuchni odwołujemy się najwyżej do trzech pokoleń wstecz, czyli czasów PRL, bo je pamiętamy. Tymczasem starsze rzeczy bardzo dobrze komponują się ze współczesnymi trendami żywieniowymi.
2019-12-19, 12:50
Posłuchaj
Jak tłumaczył w radiowej Jedynce profesor Jarosław Dumanowski, historyk kierujący Centrum Dziedzictwa Kulinarnego na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika - zamożniejsi rodacy w Wigilię Bożego Narodzenia jadali mnóstwo słodkowodnych ryb, jak jesiotry, łososie czy certy, których dziś prawie nie ma.
Powiązany Artykuł
Święta Bożego Narodzenia po polsku
Biedniejsi jedli natomiast - głównie potrawy z grochu - groch z kapustą, cebularze grochowe, rogale grochowe czy potrawy z konopi.
- Co ciekawe do podobnych potraw wraca się dziś. Kiedyś jadano je z konieczności wynikającej z biedy, dziś uchodzą za bardzo zdrowe - zauważył ekspert.
Wbrew pozorom, jeszcze 100 lat temu to wcale nie karp królował na wigilijnym stole, ale inne gatunki ryb słodkowodnych.
REKLAMA
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Jak poznać karpia... smacznego karpia
- Ta kuchnia była zdrowa i pomysłowa. Ziemniaki na większą skalę pojawiły się w Polsce dopiero w XIX wieku - mówił gość radiowej Jedynki.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Nie marnuj jedzenia po Świętach
Aleksandra Tycner, Jedynka, PR24, akg
REKLAMA
REKLAMA