Schroniska wstrzymują adopcje zwierząt przed świętami. Pies to nie zabawka

2019-12-20, 11:30

Schroniska wstrzymują adopcje zwierząt przed świętami. Pies to nie zabawka
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: Autor: Beata Zawrzel/REPORTER

Schroniska dla bezdomnych zwierząt w całej Polsce wstrzymują adopcje psów i kotów na czas świąteczno-gwiazdkowy. Pracownicy schronisk oraz działacze organizacji społecznych apelują: "pies to nie prezent", a posiadanie zwierzaka nie może być chwilową zachcianką, ale jest zobowiązaniem na kilkanaście lat.

Akcja "Pies to nie prezent" odbywa się od kilku lat i przyłączają się do niej systematycznie kolejne ośrodki. Już kilkanaście schronisk w kraju ogłasza w okresie świątecznym wstrzymanie adopcji.

Powiązany Artykuł

pies karmienie_1200.jpg
Zwierzęta kontra fajerwerki. Pomóż pupilowi przetrwać Sylwestra

– Chcemy pokazać, że żywa istota nie może być prezentem. Chcemy ochronić nasze psy, które już dużo w życiu przeszły, zostały porzucone, by znowu ktoś nie wyrządził im krzywdy, podejmując pochopną decyzję o adopcji – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej kierownik Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku Anna Jaroszewicz. Dodała, że takie „chwilowe chcenie” ma swoje konsekwencje, bo po świętach, kiedy już nikt nie będzie miał dla nich czasu, psy wracają do schroniska albo przekazywane są gdzieś dalej. „A przecież ten mały psiak czuje” – podkreśliła.

Adopcja to odpowiedzialna decyzja

Adopcja w Białymstoku wstrzymana jest do 10 stycznia przyszłego roku. Obejmuje jednak tylko szczenięta, pozostałe psy można adoptować. Jaroszewicz powiedziała, że to przede wszystkim szczeniaki są brane pod uwagę jako prezenty, ale – jak zauważyła – przy adopcji pozostałych psów pracownicy schroniska też zwracają uwagę, żeby przemyśleć decyzję o przygarnięciu psa.

Opiekunowie bezdomnych zwierząt podkreślają, że adopcja to odpowiedzialna decyzja „nie na dzień, dwa, a na kilkanaście lat”. Poza tym, okres świąteczny nie jest zbyt fortunny do podejmowania takich decyzji, ponieważ adoptowany pies przez kilka pierwszych dni w nowym domu potrzebuje spokoju, a okres świąt to okres przygotowań, zamieszania, odwiedzin gości, wyjazdów. W białostockim schronisku przebywa blisko 200 psów. Miesięcznie trafia do niego około 60 zwierząt, podobna liczba opuszcza je w ciągu miesiąca – część to psy mające właścicieli, które wracają do swoich domów, część znajduje nowych opiekunów.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Żywy prezent. Nie kupuj zwierząt pod choinkę

Podobne decyzje podjęły schroniska w Bełchatowie, skąd nie można wziąć zwierzaka między 19 a 27 grudnia, a także w Zielonej Górze. Przebywa tam obecnie 230 psów i ponad 100 kotów. Pracownicy schroniska nie chcą jednak, by ich podopieczni stali się nieprzemyślanymi prezentami. Tu po zwierzaka będzie można przyjść po 3 stycznia.

Pies nie może być prezentem świątecznym

W Wielkopolsce akcja taka odbywa się pod hasłem "Pies to nie zabawka, nie może też być prezentem świątecznym".

Jako jedno z pierwszych w tej części kraju decyzję ogłosiło schronisko w Gaju pod Śremem. Jego pracownicy zachęcają do świadomej adopcji czworonogów.

– Kochani przypominamy, że zwierzę nie jest zabawką, nie może też być prezentem świątecznym. Od jutra wstrzymujemy adopcję i ruszą one znowu od nowego roku. Wyjątek stanowią zwierzęta zarezerwowane, które ze względu na leczenie albo brak zabiegu nie mogły wcześniej opuścić schroniska. Mamy nadzieję, że się z nami w tym zgadzacie – tak argumentowali swoją decyzję pracownicy schroniska.

Do akcji przyłączyło się także część schronisk w Warszawie.

Co roku ten sam scenariusz

Okres przedświąteczny to specyficzny czas dla wielu schronisk dla bezdomnych zwierząt. Z jednej strony organizowane są zbiórki, by zapewnić czworonogom lepszy pobyt w takich miejscach, dopóki nie znajdą domu. Z drugiej, wiele osób decyduje się na adopcję psa czy kota, by podarować je bliskiej osobie pod choinkę w formie prezentu. Niekoniecznie takie adopcje kończą się szczęśliwie.

Niestety, mimo dobrych chęci, pracownicy schronisk co roku przerabiają ten sam scenariusz. Tuż po świętach do ich placówek trafia wiele psów czy kotów, które zostają porzucone, jako nieudane świąteczne podarunki.

– Żywe stworzenie nie jest dobrym pomysłem na prezent pod choinkę. W święta Bożego Narodzenia Schronisko "Na Paluchu" będzie nieczynne dla odwiedzających. Zwierzę to nie zabawka, którą można porzucić, gdy się znudzi – podkreśla Justyna Glusman, dyrektorka koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni m.st. Warszawy.

IAR/PAP/gloswielkopolski.pl/warszawa.naszemiasto.pl/Sławomir Dolecki, PR24

 

Polecane

Wróć do strony głównej