Gorączka złota. Ceny kruszcu na historycznym poziomie
Na światowych giełdach ceny złota osiągają ok. 1580 dol. za uncję, a w rodzimej walucie notowania otarły się o 6,2 tys. złotych, czyli najwięcej w historii - wskazał w komentarzu Bartosz Turek z HRE Investments.
2020-01-28, 15:50
Analityk dodał, że konflikt irański, wojny handlowe, polityka ultraniskich stóp procentowych, a ostatnio atak koronawirusa w Chinach – wskazuje się jako wytłumaczenie wysokich cen złota na światowych giełdach.
Powiązany Artykuł
Andrzej Kryj: im więcej złota będzie w Polsce, tym lepiej dla naszego kraju
Turek wyjaśnił, że ceny złota najczęściej idą w górę, gdy na świecie rosną obawy. "Mogą być one różne – dotyczyć konfliktów zbrojnych, politycznych czy ekonomicznych. To właśnie na niepewności i spadku poczucia bezpieczeństwa budowana jest popularność kruszcu postrzeganego jako bezpieczna przystań dla kapitału" - wyjaśnił. W rezultacie, jak dodał, królewski kruszec jest już notowany na poziomie ok. 1580 dolarów za uncję, czyli ponad 50 dolarów za gram. Dodał, że to nadal o prawie 20 proc. mniej niż rekord z 2011 roku.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Sto ton złota wróciło do Polski. NBP wypuścił z tej okazji 100 złotową monetę
Turek wskazał też na rekordowe notowania złota w polskiej walucie. "Tu mamy historyczny rekord – 27 stycznia złoto otarło się o wycenę na poziomie prawie 6,2 tys. złotych" - podkreślił.
Na wzrost cen w ostatnim czasie, jak przypomniał, oddziaływały doniesienia o wojnie handlowej (USA – Chiny) czy konflikt irański. "Do tego dochodzi prowadzenie przez najważniejsze banki centralne polityki taniego pieniądza lub tzw. +dodruku pieniądza+" - zauważył. Taka sytuacja, jak wyjaśnił, oznacza ryzyko wyższej inflacji, przed którą złoto powinno chronić.
Turek odniósł się także do opinii, że na wyższe wyceny królewskiego kruszcu wpływają doniesienia o ataku koronawirusa. - Na pierwszy rzut oka może się to wydawać zaskakujące. Wytłumaczenie jest jednak takie, że gdyby doszło do epidemii, skutkowałoby to słabszym wzrostem gospodarczym na świecie - podkreślił.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Złoto w cenie. Kruszec prawdopodobnie będzie dalej drożeć
Dodał, że te obawy skutkują dziś większym popytem na aktywa uznawane za bezpieczne przystanie dla kapitału – w tym złoto.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
W co inwestować, aby przynajmniej nie stracić?
Ekspert przestrzegł jednak, że osoby zainteresowane zakupem kruszcu muszą pamiętać, że nikt nie zagwarantuje, iż rekordowa dziś wycena będzie śrubowała kolejne historyczne maksima. Dodał, że oznacza to też konieczność zabezpieczenia się przed jego kradzieżą.
- Kupując kruszec musimy mieć świadomość, że ponosimy ryzyko zmiany notowań złota wyrażonych w dolarze. Z rodzimego punktu widzenia ważne jest też ryzyko zmiany kursu walutowego - zauważył. Wyjaśnił, że umocnienie się złotówki wobec dolara powinno skutkować tym, że wyrażona w złotym cena kruszcu będzie spadać.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] NBP podał dane o aktywach rezerwowych Polski. Rezerwy coraz większe
Ekspert przypomniał, że jeszcze 10 lat temu za uncję trzeba było zapłacić prawie o połowę mniej (niecałe 3,2 tys. zł), a 20 lat temu ok. 1,2 tys. złotych. - W tym kontekście bieżąca wycena ocierająca się o 6,2 tys. złotych za uncję jest już wyśrubowana - podkreślił.
Banki centralne na całym świecie ponownie traktują złoto jako istotny składnik rezerw. Pod koniec listopada 2019 r. ok. 100 ton polskiego złota zostało sprowadzone do kraju z Banku Anglii i będzie przechowywane w skarbcu Narodowego Banku Polskiego.
PAP, PR24, akg
REKLAMA