Ciepła zima to oszczędności na ogrzewaniu i przyspieszenie inwestycji
Mamy jedną z najcieplejszych zim w ciągu ostatnich 30 lat - twierdzą synoptycy. To oznacza m.in., że zaoszczędzimy na rachunkach za ogrzewanie, bo zapotrzebowanie na ciepło jest znacznie mniejsze.
2020-01-30, 08:49
Posłuchaj
- Łagodna zima to oszczędności na ogrzewaniu mieszkań i domów
- Dzięki ciepłej aurze szybciej można zrealizować niektóre inwestycje
- Wyższe niż zazwyczaj temperatury w zimie pozytywnie oddziałują na niektóre sektory gospodarki
Analityk HRE Investments Bartosz Turek mówi, że jeśli spojrzeć na pogodę tej zimy, to zapotrzebowanie na ciepło może być nawet o 1/4-1/5 niższe niż w "standardowych" warunkach. To oznacza, że na ogrzewanie możemy tej zimy wydać nawet o 20-25% mniej niż w zeszłym roku.
A to już spore oszczędności. Bartosz Turek wskazuje, że w przypadku mieszkań w blokach z wielkiej płyty możemy oszczędzić kilkaset złotych, w przypadku domu to mogą być już tysiące złotych.
Powiązany Artykuł
Pogoda: dodatnie temperatury, duże zachmurzenie. Synoptycy przewidują opady
Na ciepłej zimie zyskuje gospodarka
Z kolei główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich Łukasz Kozłowski zwraca uwagę, że łagodna zima to też szansa na przyspieszenie inwestycji. Dodaje, że wykonawcy mogą realizować np. prace drogowe pomimo tego, że w umowach uwzględniony jest okres zimowego zastoju (najczęściej 15 grudnia - 15 marca). Dzięki temu inwestycja może zakończyć się szybciej, przez co koszty po stronie wykonawców są niższe.
Ciepła zima ma też przełożenie na inne sektory gospodarki. Ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski mówi, że wpływa ona m.in. na wzrost sprzedaży detalicznej. Oszczędzają także samorządy, bo znika np. konieczność odśnieżania.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl, Justyna Golonko, Jedynka, md
REKLAMA