"Helicopter money" w walce ze skutkami pandemii. Amerykanie dostaną pieniądze na konta

Ekonomiści nazywają takie działanie "niekonwencjonalną polityką pieniężną", a wielu z nich określa pieniądze "z helikoptera" mianem najbardziej radykalnego narzędzia, jakie banki centralne mogą wykorzystać w celu wsparcia słabej gospodarki.

Powiązany Artykuł

2 biliony dolarów na ratowanie gospodarki. Senat USA przyjął rekordowy pakiet pomocowy

Sam pomysł takiego rozwiązania, jak i dość specyficzną nazwę mechanizmu, przypisuje się Miltonowi Friedmanowi, uznanemu ekonomiście, twórcy monetaryzmu, laureatowi nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, który w 1969 roku opublikował tekst o "opuszczaniu pieniędzy z helikoptera", aby zilustrować skutki ekspansji monetarnej. Pojęcie to zostało odnowione przez ekonomistów jako propozycja polityki pieniężnej na początku 2000 roku podczas zawirowań gospodarczych w Japonii. W listopadzie 2002 r. Ben Bernanke, szef amerykańskiej Rady Rezerwy Federalnej zasugerował, że pieniądze z helikopterów można skutecznie wykorzystać, aby zapobiegać deflacji.

Pakiet "mamuci"

Po kilku dniach negocjacji Republikanów i Demokratów Senat USA jednomyślnie przegłosował pakiet stymulacyjny na czas epidemii koronawirusa. To największa pomoc finansowa dla gospodarki w historii USA; media nazywają warty ponad 2 biliony dolarów pakiet "mamucim".

Jednym z jego elementów są właśnie jednorazowe bezpośrednie transfery pieniężne w wysokości 1,2 tys. dolarów dla każdego Amerykanina zarabiającego mniej niż 75 tys. dolarów rocznie. Dodatkowe 500 dolarów przysługuje na dziecko.

Powiązany Artykuł

PE wdraża pilny plan walki z koronawirusem. Decyzja zapadła w zdalnym głosowaniu

W Waszyngtonie spór o to, jak należy wesprzeć ludzi ponoszących straty w związku z epidemią, był bardzo burzliwy i trwał wiele dni. Niektórzy przedstawiciele banku centralnego wzywali wręcz do ogromnego wsparcia państwa bez żadnych zobowiązań tylko po to, aby utrzymać amerykańską gospodarkę na odpowiednim poziomie. Prezydent Rezerwy Federalnej St. Louis James Bullard powiedział, że rządy powinny pomagać w przypadku utraconych wynagrodzeń i problemów biznesowych firm bez stawiania żadnych warunków.

Idea jest niszczycielska

Helicopter money budzi wiele kontrowersji. Pojawiają się na przykład obawy, że pieniądze "z helikoptera" podważyłyby zaufanie do waluty, co ostatecznie doprowadziłoby do hiperinflacji. Ten problem został podniesiony przez niemieckiego ekonomistę i byłego głównego ekonomistę Europejskiego Banku Centralnego Otmara Issinga.

W 2016 roku Issing oświadczył, że cała idea pieniędzy z helikoptera jest wręcz niszczycielska. W jego opinii jest to nic innego jak ogłoszenie bankructwa polityki pieniężnej.

W tym samym czasie – w październiku 2016 roku – badanie opinii społecznej wykazało, że 54 proc. Europejczyków uważa, że ​​pieniądze "z helikopterów" byłyby dobrym pomysłem, a tylko 14 proc. było przeciw.

Sprawa ta znów stała się gorącym tematem w związku z panującą na świecie pandemią i poszukiwaniem sposobów na utrzymanie gospodarek i wsparcia najbardziej potrzebujących.

Wcześniej – przed decyzją Senatu Stanów Zjednoczonych – stali mieszkańcy Hongkongu w wieku powyżej 18 lat otrzymali wsparcie finansowe w wysokości 1,2 tys. dolarów. Władze Makau zaoferowały mieszkańcom bony zakupowe, natomiast Singapur przekazał jednorazowo swoim obywatelom od 100 do 300 dolarów.

PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/wikipedia.pl/ftalphaville.ft.com/DoS/akg