Emilewicz: przewidywania dotyczące odbicia po kryzysie napawają optymizmem
Przyszły rok powinien być okresem zdecydowanego przyspieszenia i mam nadzieję, że w 2022 r. wrócimy do sytuacji z końca 2019 r. - mówiła wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz podczas dyskusji na kongresie Impact'20 Connected Edition.
2020-09-23, 13:30
Jak podkreślała, choć sytuacja jest ciągle nieprzewidywalna, a perspektywy na skuteczną terapię koronawirusa odsuwają się, to przewidywania dotyczące odbicia po kryzysie napawają optymizmem. Zaznaczyła, że kluczowe będzie skuteczne wykorzystanie środków unijnych na odbudowę gospodarki.
Powiązany Artykuł
Emilewicz: Polska jest dziś jednym z tych państw, które notują najpłytszą recesję
- Chcielibyśmy powiedzieć, że wrócimy do status quo z końca 2019 r. w 2022 r., że ten przyszły rok powinien być rokiem zdecydowanego przyspieszenia - powiedziała.
W jej ocenie, w wyniku pandemii dochodzi do zmiany myślenia o procesach globalizacyjnych, na czym mogą skorzystać środkowoeuropejskie gospodarki.
REKLAMA
- Chcemy, aby baza produkcyjna była bliżej rynków zbytu - wskazała.
Zwróciła także uwagę, że pod niektórymi względami gospodarki naszego regionu są bardzo nowoczesne i mają dobrą bazę np. specjalistów IT i ICT.
Jak mówiła, choć cyfryzacja i digitalizacja administracji i gospodarki nadal jest wyzwaniem, to w ostatnim czasie nastąpił duży skok w tym obszarze.
- Pewien obszar aktywności gospodarczej bardzo szybko przeszedł w domenę cyfrową. Bon turystyczny jest dostępny tylko w wersji cyfrowej - to nie było kwestionowane - zauważyła. Jak dodała, dzięki wprowadzeniu bonu, kilkadziesiąt tysięcy najmniejszych podmiotów gospodarczych w sektorze turystycznym, które nie korzystały z bankowości elektronicznej, zaczęły to robić.
Powiązany Artykuł
"Okazał się znacznie niższy, niż prognozował rynek". Minister rozwoju o spadku PKB
Także Zbigniew Jagiełło z PKO BP podkreślał, że sektor bankowy - który w jego ocenie jest w Polsce "wybitnie nowoczesny" - odgrywa dużą rolę, jeśli chodzi o dostęp do cyfrowych usług. Zauważył, że od 2016 r. gdy umożliwiono składanie wniosków o 500 plus poprzez banki, liczba usług publicznych dostępnych w ten sposób gwałtownie wzrosła. Jak zauważył, największe banki w Polsce stoją wobec wyboru: "cyfryzuj albo zgiń".
REKLAMA
Jak wskazywał uczestniczący w dyskusji Bartosz Ciołkowski z Mastercard także np. korzystanie z płatności elektronicznych - choć spadło w porównaniu do najwyższych poziomów z okresu lockdownu - to nadal utrzymuje się na poziomie istotnie wyższym niż przed pandemią.
PAP, PR24, akg
REKLAMA