"Czynniki podnoszące inflacje są przejściowe". Prezes NBP mówi o sytuacji gospodarczej Polski

2021-06-11, 16:52

"Czynniki podnoszące inflacje są przejściowe". Prezes NBP mówi o sytuacji gospodarczej Polski
Adam Glapiński: maksymalny poziom inflacji CPI będzie miał miejsce w czerwcu 2022 r.Foto: NBP.pl

- Obecnie przyczynami kształtowania się inflacji powyżej celu są czynniki, na które nie mamy żadnego wpływu. Są to jednak czynniki przejściowe, przynajmniej w części wygasną w przyszłym roku - powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas piątkowej konferencji prasowej.

- Co roku w naszych założeniach polityki pieniężnej powtarzamy, że inflacja może wyjść powyżej dopuszczalne pasmo wahań wskutek szoków zewnętrznych i to się czasem dzieje. Właściwa reakcja polityki pieniężnej na szoki wytrącające inflację z celu zależy od ich przyczyn i od oceny trwałości skutków, a nie od samej skali odchylenia - tłumaczył Adam Glapiński, prezes NBP.

Przyczyny inflacji będą wygasać

Powiązany Artykuł

PAP Henryk Kowalczyk 1200.jpg
Henryk Kowalczyk o raporcie NBP: prognozowany wzrost to efekt sprawnej reakcji rządu na pandemię

Szef banku centralnego zwrócił uwagę, że jedną z przyczyn inflacji są silne efekty bazy sprzed roku.

- Warto zauważyć, że w II kwartale roczna dynamika PKB przekroczy być może nawet 10 proc. Ale to nie oznacza, że gospodarka turbo przyspieszyła, że jest na jakiejś wyjątkowo szybkiej ścieżce wzrostu. To oznacza, że rok temu nastąpił wyjątkowo mocny spadek PKB. I w stosunku do tego spadku mamy taki wzrost. Podobnie jest z majową inflacją, która wyniosła według wstępnego odczytu GUS 4,8 proc., co się powszechnie podkreśla, ale w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły tylko o 0,3 proc. - powiedział Adam Glapiński.


Posłuchaj

Prezes NBP: wszystkie prognozy wskazują na to, że inflacja w 2022 roku się obniży (IAR) 0:27
+
Dodaj do playlisty

 

Jego zdaniem obecnie głównym zadaniem banku centralnego jest analiza przyczyn wzrostu inflacji oraz ocena perspektywy jej kształtowania w horyzoncie oddziaływania naszej polityki pieniężnej.

- Prognozy pokazują, że mamy obecnie szczyt tegorocznej inflacji. Przy czym w maju mieliśmy rekordowy wzrost cen paliw w ujęciu rocznym, który wyniósł aż 33 proc., co wynikało ze wzrostu cen ropy na rynkach światowych i bardzo, bardzo silnych efektów bazy. Przyspieszył wzrost cen żywności, co ma także w dużej części przyczyny globalne, niezwiązane z naszą sytuacją krajową ani tym bardziej z polityką pieniężną - stwierdził prezes NBP.

Jako inne czynniki kształtujące inflację Adam Glapiński wskazał wzrost cen energii oraz podwyżkę cen wywozu śmieci. Dodał, że - jego zdaniem - czynniki te będą wygasać.


Dynamika wynagrodzeń jest przyzwoita

Prezes NBP podkreślił również, iż na razie nie występuje presja kosztowa, która wynikałaby ze wzrostu wynagrodzeń.

- Ważne jest bowiem nie tylko samo tempo wzrostu wynagrodzeń, ale również relacje tempa wzrostu wynagrodzeń do wydajności pracy - podkreślił.

Szef banku centralnego tłumaczył, że dynamika wynagrodzeń jest przyzwoita, ale pozostaje nadal niższa niż przed pandemią. A więc trudno mówić o jakiejś nadmiernej presji płacowej.

- Szczególnie, że przychody przedsiębiorstw wzrosły w pierwszym kwartale o ok. 10 proc. A więc wyraźnie szybciej niż wynagrodzenia - powiedział dodając, że to co "czynnie interesuje, to jest tempo wzrostu jednostkowych kosztów pracy i na razie tutaj nic nie budzi niepokoju".


Posłuchaj

Prezes NBP: wszystkie prognozy wskazują na to, że inflacja w 2022 roku się obniży (IAR) 0:18
+
Dodaj do playlisty

 

- To, co mogło by nas niepokoić, to gdyby inflacja była wiedziona nadmiernym wzrostem kosztów pracy lub nadmiernym wzrostem popytu z innego powodu. To na razie nie ma zupełnie miejsca. Będziemy obserwować te przyszłe procesy, będziemy je oceniać, formułować nasze opinie wraz z napływem nowych danych, obiektywnie i bez żadnych uprzedzeń - zapewnił Adam Glapiński.


Wysoka aktywność na rynku nieruchomości

Powiązany Artykuł

pieniądze złotówka złoty 1200.jpg
Rząd przyjął założenia projektu budżetu na 2022 r. Przewiduje wzrost PKB o 4,3 proc.

Prezes NBP odniósł się również do rynku nieruchomości.

- Aktywność na rynku nieruchomości jest wysoka, ale daleka od odznak przegrzania. Bieżąca inflacja nie ma znaczenia dla decyzji o inwestowaniu w nieruchomości - podkreślił.
Dodał, że rosnące konieczne wydatki gospodarstw i podwyżki cen domowych, raczej odstręcza je od takich inwestycji.

- Wysoką aktywność na rynku nieruchomości obserwujemy od dłuższego czasu. Ceny rosną, ale rosły i wcześniej, ale dynamika tego wzrostu zaczęła się obniżać. Nie można tego tłumaczyć jednym czynnikiem - mówił prezes Glapiński.

Ocenił także, że liczba kredytów mieszkaniowych ma tendencję rosnącą, ale to nie jest wzrost, który byłby za wysoki.

- Stan zadłużenia kredytem mieszkaniowym rośnie o ok. 5 proc. rocznie, akcja kredytowa nie jest więc napędzana nadmiernym luzowaniem polityku kredytowej przez banki - oświadczył prezes NBP.

PolskieRadio24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej