"W Europie odczuwalny jest brak wagonów towarowych". PKP CARGO kupiło dawną fabrykę Gniewczyna
PKP CARGO kupiło znajdującą się w Gniewczynie Łańcuckiej koło Przeworska na Podkarpaciu fabrykę wagonów. Spółka chce wznowić produkcję w tych zakładach. Przedstawiciele spółki zapewniają, że jest to opłacalna inwestycja. Argumentują, że cała Europa zmaga się z niedoborem wagonów towarowych. W 2014 roku została ogłoszona upadłość firmy w Gniewczynie.
2021-06-16, 15:30
Zgodnie z zapisami aktu notarialnego PKP CARGO odkupiło od słowackiej spółki Forespo 33 ha gruntów na których stoją hale fabryczne. W skład majątku wchodzi także ponad siedem kilometrów torów. Wartość umowy to 33 miliony złotych.
Spółka od ponad półtora roku starała się odkupić majątek po fabryce w Gniewczynie, aby wznowić tu produkcję wagonów towarowych.
Przejęcie tych nieruchomości otwiera drogę do rozmów z potencjalnymi partnerami biznesowymi na temat zawiązania spółki. Kolejnym etapem będzie przeprowadzenie niezbędnych inwestycji w odtworzenie majątku produkcyjnego i wreszcie uruchomienie produkcji.
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zwraca uwagę, że ten projekt wpisuje się w działania rządu związane z repolonizacją firm o dużym znaczeniu dla gospodarki i reindustrializacją Polski.
REKLAMA
- Rozwój polskiej gospodarki to jeden z głównych priorytetów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego dążymy do tego, żeby odbudowywać zdolności produkcyjne polskiego przemysłu. Fabryka wagonów w Gniewczynie jest dobrym tego przykładem, gdyż mówimy o regionie podkarpackim, gdzie tradycje przemysłu kolejowego są bogate i możemy je teraz przywrócić dla dobra lokalnej społeczności - stwierdził wicepremier Jacek Sasin.
Powiązany Artykuł
PKP Cargo wznawia produkcję wagonów towarowych. Planuje odkupić byłą fabrykę Gniewczyna
Prezes PKP CARGO S.A. Czesław Warsewicz zwrócił uwagę na to, że zaangażowanie spółki w ten projekt wynika z kalkulacji biznesowych.
– PKP CARGO będzie pierwszym klientem fabryki w Gniewczynie, ponieważ w najbliższej przyszłości musimy przystąpić do wymiany części taboru. Posiadamy około 55 tysięcy wagonów, ale w większości są to pojazdy liczące kilkadziesiąt lat. Będziemy je stopniowo zastępować nowoczesnymi wagonami, o większej ładowności, umożliwiających jazdę z wyższą prędkością, co zapewni nam podniesienie zdolności operacyjnych spółki i jakości usług dla klientów – wyjaśnia prezes Warsewicz.
– W całej Europie odczuwalny jest brak wagonów towarowych. Przewoźnicy mają problemy z ich zakupem co utrudnia im realizowanie planów biznesowych. My staramy się zabezpieczyć przed takim – dodaje prezes PKP Cargo.
REKLAMA
Fabryka w Gniewczynie Łańcuckiej powstała w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Przez wiele lat funkcjonowała w strukturach Polskich Kolei Państwowych jako Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Gniewczynie. Ze struktur PKP firma została wyłączona w 1991 roku i przekształcona kilka lat później w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa.
Zakłady w Gniewczynie trafiły potem do Programu Powszechnej Prywatyzacji i były zarządzane przez jeden z Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Zakład stopniowo jednak tracił miejsce na rynku, a późniejsza kontrola NIK wykazała, że w czasach NFI fabryka była źle zarządzana, co spowodowało pogorszenie jej sytuacji ekonomicznej.
W 2001 roku NFI sprzedał fabrykę inwestorowi ze Słowacji, ale to nie uratowało zakładu. W 2014 roku ogłoszono upadłość firmy, a w 2015 roku została podjęta decyzja o likwidacji Fabryki Wagonów Gniewczyna.
IAR/Aleksander Pszoniak, PR24, akg
REKLAMA
REKLAMA