"Niemożliwe jest dalsze wydobycie przy braku elektrowni węglowych". Czesi planują zamknąć kopalnie
Kopalnie węgla brunatnego należące do czeskiej państwowej grupy ČEZ zostaną zamknięte najpóźniej w 2038 r. W rozmowie z Czeską Agencją Prasową poinformował o tym dyrektor finansowy spółki.
2021-08-10, 15:55
Dotychczas planowano, że znajdujące się na północy Czech kopalnie będą pracowały do 2050 roku. Pod koniec ubiegłego roku powołana przez rząd komisja węglowa zarekomendowała odejście od wykorzystywania węgla do produkcji energii elektrycznej i ciepła do 2038 roku.
Część ministrów chce skrócić ten okres o 5 lat, jednak gabinet Andreja Babisza nie podjął dotąd ostatecznej decyzji.
Powiązany Artykuł
Zalewska: negocjacje z Czechami w sprawie "Turowa" to trening przed wdrażaniem prawa klimatycznego
Według Martina Novaka, dyrektora finansowego grupy ČEZ, odejście od wykorzystywania węgla w Czechach będzie oznaczało nieopłacalność jego dalszego wydobycia.
Posłuchaj
REKLAMA
- Transport węgla brunatnego na duże odległości jest nieopłacalny. Nie jest to surowiec, którym handluje się na świecie tak jak węglem kamiennym. Idealnym sposobem na wykorzystanie węgla brunatnego jest spalanie go w miejscu wydobycia, czyli w elektrowni. Praktycznie niemożliwe jest więc dalsze wydobycie przy braku elektrowni węglowych - powiedział Martin Novak nie wykluczając, że kopalnie przestaną pracować wcześniej niż w 2038 roku.
IAR, PR24, akg
REKLAMA