"Tagesspiegel": berlińscy hotelarze liczą straty. Dopisali tylko Polacy

W berlińskich hotelach wciąż brakuje gości. Eksperci przewidują, że ożywienie w turystyce miasta ma nastąpić dopiero w 2024 roku - opisuje "Tagesspiegel".

2021-08-12, 14:55

"Tagesspiegel": berlińscy hotelarze liczą straty. Dopisali tylko Polacy
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: Shutterstock

Ruch turystyczny w Berlinie ucierpiał z powodu pandemii. W pierwszym półroczu naliczono tylko 2,5 mln noclegów – jest to o 61 proc. mniej, niż w analogicznym okresie 2020 r. i aż o 84,2 proc. mniej, niż w pierwszej połowie 2019 – wynika z danych urzędu statystycznego Berlina-Brandenburgii.

Spadła liczba zagranicznych gości

Burkhard Kieker, szef agencji turystycznej Visit Berlin, ocenił sytuację w wypowiedzi dla "Tagesspiegel": "Pierwsza połowa bieżącego roku była prawie całkowitą porażką z powodu długiej blokady. (…) Liczba gości z zagranicy spadła o 79,4 proc., a krajowych o 50 proc. Najwięcej gości było z Polski, którzy najczęściej korzystali tylko z pobytu na jedną noc".

Powiązany Artykuł

turystyka free 1200 pixabay.jpg
Apel branży turystycznej. Sprawdź obostrzenia dla danego kraju przed wylotem na wakacje

Hotelarze obniżają ceny

Noclegi turystyczne w Berlinie są ponownie dozwolone od 11 czerwca br., Berlin zniósł blokady jako jedna z ostatnich metropolii w Europie – przypomina dziennik. - Dlatego wielu gości zdecydowało się na inne destynacje. Od początku lipca Berlin ponownie odnotowuje trend wzrostowy. Dobrze zlokalizowane hotele są obłożone nawet w 60 proc., szczególnie na pobyty weekendowe - dodaje Kieker.

Hotelarze, chcąc przyciągnąć gości, obniżają ceny. "Jednak średnie ceny w hotelach często ledwo pokrywają koszty" - podkreśla "Tagespiegel". Wg Visit Berlin średnia cena za nocleg w Berlinie w czerwcu wyniosła ok. 73 euro i jest najniższa ze wszystkich dużych niemieckich miast. Dla porównania: w Monachium koszt noclegu to ok. 94 euro, w Hamburgu – ok. 91 euro.

REKLAMA

Mniej targów, konferencji i kongresów

Dużą stratą dla hotelarzy są też odwołane targi, konferencje i kongresy w mieście. - Szczególnie odwołanie międzynarodowych targów elektroniki IFA jest wielką stratą dla miasta - mówi Kieker i liczy, że "nadchodzący rok przyniesie pewne ożywienie, ponieważ Berlin pozostanie atrakcyjny ze względu na swoją ofertę kulturalną".

Poziom ruchu turystycznego z 2019 r. zostanie najprawdopodobniej osiągnięty dopiero w 2024 r. - szacuje "Tagespiegel".

PR24, akg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej