Polska chce wyłączenia instytucji finansowych z handlu prawami do emisji CO2. Czy to ograniczy rosnące ceny prądu ?
Pomysł wyłączenia instytucji finansowych ze sprzedaży praw do emisji CO2 proponowany przez Polskę, może zyskać wielu sojuszników w krajach UE - powiedział Marek Lachowicz z Warsaw Enterprise Institute, w audycji "Ekspres Gospodarczy" w Programie 1 Polskiego Radia.
2021-10-21, 17:00
Gość audycji przypomniał, że pomysłodawcy sprzedaży praw do emisji CO2 w UE, nie przewidzieli tego, że instytucje finansowe będą mogły dostrzec w tym źródło legalnych dochodów i będą je skupować w celach spekulacyjnych. A kraje, takie jak Polska które mają energetykę opartą na węglu, będą i tak musiały za coraz wyższą cenę dokupić pulę praw do emisji CO2.
W konsekwencji cena prawa do emisji CO2 skoczyła tylko w tym roku z poziomu 30 euro za tonę CO2 do aż 60 euro.
Tego błędu nie popełnili Chińczycy, którzy też wprowadzili na swoim rynku ten sam instrument do walki z nadmierną emisją CO2, ale nigdy nie dopuścili do skupowania uprawnień przez banki, fundusze inwestycyjne etc. Tymczasem rosnące ceny praw do emisji tego gazu, przekładają się bezpośrednio na unijne i polskie ceny prądu. Gość audycji Marek Lachowicz przypomniał, że obecna cena hurtowa prądu to zsumowana cena węgla, rosnących kosztów robocizny oraz właśnie coraz droższych praw do emisji CO2.
Dlatego zdaniem gościa audycji "Ekspres Gospodarczy" pomysł polskiego rządu, aby wyłączyć z handlu prawami do emisji instytucje finansowe ma głęboki sens. A projekt w tej sprawie będzie przedstawiony na zaczynającym się właśnie dziś szczycie Rady Europejskiej. A Polska może liczyć na poparcie w tej sprawie choćby takich krajów jak: Francja, Włochy, Hiszpania i Rumunia, przy spodziewanym oporze ze strony Niemiec, Beneluksu i niektórych krajów Północnej Europy.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą prowadził Błażej Prośniewski.
Posłuchaj
PR1/PR24/Błażej Prośniewski/sw
REKLAMA