Tarcza antyputinowska. Mateusz Morawiecki: będą dopłaty dla rolników, a emeryci otrzymają trzynastki
Celem tzw. tarczy antyputinowskiej jest m.in. zapobieganie wzrostowi cen żywności i dlatego rząd zdecydował o specjalnych dopłatach dla rolników. Z kolei blisko 10 mln emerytów i rencistów otrzyma 13. emeryturę - poinformował premier Mateusz Morawiecki.
2022-03-18, 13:30
Szef rządu wraz z wicepremierem, ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem oraz minister klimatu i środowiska Anną Moskwą przedstawił w piątek na konferencji założenia tzw. tarczy antyputinowskiej. Mateusz Morawiecki podkreślił, że ma ona chronić "przed skutkami szantażu gazowego Putina" i implikacjami gospodarczymi.
- Głównym celem tej pierwszej części tarczy antyputinowskiej jest zapobieganie wzrostowi cen żywności - powiedział premier i dodał, że już dziś wiadomo, iż wzrost cen żywności będzie dynamiczny i wysoki.
Pomoc dla rolników
- Trzeba działać u źródła, trzeba działać tam, gdzie rolnicy ponoszą największe koszty: dzisiaj rolnicy ponoszą największe koszty na nawozy. I dlatego nawozy, jako jeden de facto z komponentów całego procesu tworzenia żywności, będą tym naszym pierwszym elementem tarczy antyputinowskiej - poinformował prezes rady ministrów.
Jak podkreślił, "rolnicy odczuwają skutki polityki Putina, polityki rosyjskiej już od wielu, wielu miesięcy". Wskazał przy tym, że zaproponowane rozwiązania mają częściowo pokryć straty wynikające z bardzo wysokich cen nawozów.
REKLAMA
- Jakie to są dopłaty? To 500 złotych do każdego hektara, do 50 hektarów użytków rolnych, a do łąk i pastwisk to 250 złotych, również do 50 hektarów. Czyli każdy, nawet ten, kto ma 100 czy 150 hektarów, też do 50 hektarów otrzyma tę dopłatę - dodał premier.
Henryk Kowalczyk o rekompensatach
Pomoc dla rolników została zaprojektowana tak, aby zrekompensować wzrost cen nawozów widoczny od 1 września 2021 r. do 15 maja 2022.
- Ta pomoc została zaprojektowana tak, aby rolnicy na podstawie faktur zakupu od 1 września 2021 r., gdy pojawiły się symptomy wzrostu cen, do 15 maja mogli uzyskać rekompensatę równą różnicy kosztów zakupu nawozów. Przy czym 500 zł na hektar gruntów ornych i 250 zł na ha użytków zielonych to górny limit tej pomocy - powiedział z kolei wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Jak dodał, na 1 ha gruntów rolnych używa się ok. 1/3 tony nawozów. - To oznacza, że rekompensata może wynieść ok. 1,5 tys. zł w przypadku 1 tony nawozów, więc wzrost ceny nawozów powinien zostać zrekompensowany w całości - ocenił Kowalczyk.
REKLAMA
Zastrzegł, że pomoc dla rolników musi uzyskać notyfikację Komisji Europejskiej. - Ta propozycja musi uzyskać notyfikację Komisji Europejskiej. Gdybyśmy tę pomoc wypłacili bez notyfikacji KE, to mogłaby zostać uznana za niedozwoloną pomoc publiczną. 8 marca Komisja Europejska przedstawiła swoje stanowisko, które było zachęcające, ale niejednoznaczne, więc teraz przygotowaliśmy uchwałę Rady Ministrów, precyzyjną, mam nadzieję, że KE powie tak i będziemy tę pomoc realizować - stwierdził wicepremier Henryk Kowalczyk.
Posłuchaj
Piotr Soroczyński z KIG wyjaśnia o co chodzi a tarczy antyputinowskiej premiera Morawieckiego ("Ekspres Gospodarczy" Justyna Golonko PR1) 5:29
Dodaj do playlisty
Premier Mateusz Morawiecki w styczniu br. wystąpił do Komisji Europejskiej o zgodę na dopłatę do nawozów ze względu na znaczny wzrost ich cen. Drogie nawozy oznaczają wyższe koszty produkcji i w rezultacie wyższe ceny żywności.
Ceny nawozów rosną wraz z cenami gazu, bo jest on podstawowym surowcem do produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych. Produkcja nawozów azotowych oparta jest na amoniaku, z którego wytwarza się obecnie około 97 proc. nawozów azotowych. Natomiast 80-90 proc. całkowitych kosztów produkcji amoniaku, z którego wytwarza się nawozy azotowe, stanowi gaz ziemny.
REKLAMA
Ze względu na sankcje nie ma importu nawozów z Rosji i Białorusi.
Pomoc dla 10 mln emerytów
Premier wskazał ponadto na konferencji, że czekają nas "turbulencje" gospodarcze, ale - jak mówił - "chcemy wyjść z nich silniejsi, chcemy wyjść z nich odporniejsi na możliwości szantażu cenowego"
- Dlatego wiedząc, jak wielkim wyzwaniem cenowym dla wielu gospodarstw domowych są te obecne realia gospodarcze, już wkrótce, za parę tygodni, wypłacamy 13. emeryturę - oświadczył szef rządu.
- 13. emerytura dla blisko 10 mln emerytów i rencistów, czyli jednej czwartej naszego narodu. To będzie element, który złagodzi skutki, w pewnym stopniu przynajmniej, i tej wojny na Ukrainie, skutki gospodarcze, skutki społeczne, ale także złagodzi kwestie związane z inflacją - dodał Morawiecki.
REKLAMA
Apele do innych krajów UE
Zapewniał także, że "robimy wszystko, by zatrzymać Putina". - Wybór jest jasny - albo stajemy po stronie wolności, suwerenności, prawa do obrony państw, albo ktoś staje po stronie Putina - powiedział szef rządu.
Dodał, że coraz mocniej ograniczamy handel z Rosją i Białorusią, ale zablokowanie handlu z tymi krajami należy do wyłącznej kompetencji KE.
- Wzywamy Komisję Europejską do tego (...). Dziś wykonujemy te czynności, do których jesteśmy uprawnieni, bardzo drobiazgowo sprawdzamy, jakiego typu towary wjeżdżają na Białoruś i dalej - zaznaczył.
- Różne branże będą podlegały naszym analizom i będziemy starali się robić wszystko, żeby - tak jak w pandemii - pomagać firmom w przetrwaniu. Zwłaszcza tym, które zostaną najmocniej dotknięte przez wojnę na Ukrainie - powiedział szef rządu.
REKLAMA
Czytaj także:
- Premier: tarcza antyputinowska to derusyfikacja polskiej i europejskiej gospodarki
- Rząd przedłuży wsparcie dla odbiorców gazu. Dobre wieści dla 7 mln gospodarstw domowych
- "Słowa otuchy, ale i konkretne wsparcie". Holenderskie media doceniają znaczenie wizyty premierów w Kijowie
PR1/PAP/Justyna Golonko/mk
REKLAMA