Papier drożeje jak szalony, ale i tak trudno go kupić. "Sytuacja robi się dramatyczna"

2022-04-07, 19:40

Papier drożeje jak szalony, ale i tak trudno go kupić. "Sytuacja robi się dramatyczna"
Drukarnie mają coraz więcej zamówień, ale jednocześnie coraz trudniej im kupować papier, który bardzo szybko drożeje. Foto: terekhov igor/Shutterstock

Papier w tym roku zdrożał trzykrotnie, głównie z powodu wzrostu cen drewna. Sytuacja robi się dramatyczna. Według gospodarczego portalu wnp.pl, drukarnie i papiernie drżą o przyszłość.

Według portalu trudna sytuacja na rynku papieru spowodowana jest rosnącymi cenami surowców, energii, problemami z transportem i wysokim popytem na papier przy ograniczonej jego podaży. Problemy te już zakłóciły produkcję w firmach z branży wydawniczo-księgarskiej.

Pytani przez wnp.pl eksperci, wymieniają kilka powodów tego ogromnego wzrostu cen papieru. Pierwszym są znacznie większe koszty zakupu makulatury. Papier do druku w 20 proc. złożony jest ze świeżej miazgi, wcześniej importowanej głównie z Azji i Ameryki Południowej, pozostałe 80 proc. to makulatura, której system skupu jest dziś postawiony na głowie.

Państwowy monopol to drogie rozwiązanie

Rosną też ceny surowca drzewnego, ponieważ w Polsce mamy monopolistę na tym rynku w postaci Lasów Państwowych.

Czytaj także:

- Firmy działają obecnie przy bardzo niskich zapasach drewna. Jeszcze do niedawna mieliśmy możliwość zagwarantowania sobie surowca na dwa lata. Zmniejszono pulę drewna nawet dla stałych odbiorców z długą historią zakupów. Z drugiej strony, przy tak dużym popycie i ograniczonej podaży z Polski wyjeżdżają setki tysięcy metrów sześciennych nieprzetworzonego drewna za granicę, w tym do Chin - mówi w rozmowie z wnp.pl Aneta Muskała, dyrektor finansowy w firmie International Paper, wytwarzającej opakowania i celulozę wykorzystywaną do produkcji wyrobów papierniczych.

Drożeje nie tylko surowiec

Według wnp.pl producenci i dostawcy na krajowy rynek mas włóknistych, czyli celulozy i papieru, doświadczają również gwałtownego wzrostu kosztów nie tylko surowca, ale też chemikaliów oraz energii i ciepła. To poważne pozycje w ich rachunku wyników, bo ten sektor przemysłu jest bardzo energochłonny. Ponadto, jak i w innych branżach, te firmy cierpią z powodu z powodu trudności w transporcie.

- W minionym roku firmy z naszej branży musiały się zmierzyć z bardzo dynamicznie zmieniającymi się kosztami. Rosły ceny zarówno chemikaliów niezbędnych do produkcji celulozy i papieru, jak i samego drewna, a także transportu czy energii elektrycznej. Z tego powodu przeprowadziliśmy cztery podwyżki cen, a na ten rok zaplanowaliśmy dwie. Taka sytuacja zdarzyła się pierwszy raz od wielu lat - mówi w rozmowie z wnp.pl Michał Jarczyński, prezes zarządu Grupy Arctic Paper, producenta papieru graficznego i pakowego.

Ekologia też kosztuje

Na rynku papierniczym nastąpił splot czynników, z powodu których ceny papieru drastycznie poszybowały w górę.

Dodatkowo, zgodnie z trwającym na całym świecie od lat ekologicznym trendem, następuje powrót do opakowań papierowych. Zapotrzebowanie na papier dynamicznie więc rośnie. Sytuacja, w której podaż nie nadąża za popytem, w naturalny sposób przekłada się na wzrost cen, napędzając spiralę wzrostu cen papieru i co za tym idzie – kosztów kupujących go firm - tłumaczy wnp.pl.

Drukarnie bez surowca

Z punktu widzenia drukarni sytuacja robi się dramatyczna – oceniają firmy z tej branży. Za kilogram papieru przeznaczonego do druku offsetowego na początku roku płaciły one 2,80 zł, dwa miesiące temu – 6,20 zł, a teraz cena podskoczyła do 9,20 zł. Prognozy wskazują, że wkrótce przekroczy 10 zł i nie zatrzyma się na tym poziomie.  

Czytaj także:

Mimo wzrostu cen papieru nadal bardzo trudno go kupić.  Papier zaczęliśmy kupować w styczniu, ale już wówczas ceny były ponad dwa razy wyższe niż w ubiegłym roku. Ostatecznie i tak zapłacimy ok. 7 zł za kilogram, gdyż spłynie on do nas z końcem kwietnia. Zamawiając dziś surowiec, trzeba być finansowo przygotowanym na to, że dostawa będzie za miesiąc czy za dwa i dopiero wówczas poznamy jego cenę, która będzie znacznie wyższa niż w dniu składania zamówienia – mówi portalowi wnp.pl Aleksander Skoczeń, dyrektor ds. kluczowych klientów w firmie A.S.S.-3. I dodaje:  Firmy o podobnej specjalizacji do naszej  zajmujące się produkcją kalendarzy książkowych  które nie zabezpieczyły sobie surowca, będą miały problem nie tylko z wysokimi cenami, ale także z terminami dostaw.

Przyszłość pod znakiem zapytania

Jeszcze rok temu dostawcy papieru dawali drukarniom 120-dniowy termin płatności, drukarnia przez ok. 30 dni produkowała, a następnie wydawcom czy firmom dawała 90 dni na zapłacenie. Całe koło wówczas się zamykało. Dziś firmy stoją przed alternatywą, że albo zapłacą natychmiast, albo staną w kolejce po surowiec, narażając się na długie terminy dostaw i znacznie wyższe ceny - pisze wnp.pl. Tymczasem w ocenie portalu większość firm nie ma wolnej gotówki na zakup papieru.


wnp.pl/PKJ

Polecane

Wróć do strony głównej