PFR: Tarcza dla pogranicza zostanie uruchomiona na przełomie czerwca i lipca. Wiemy kogo dotyczy
- Chcielibyśmy, aby tarcza dla pogranicza, po zgodzie KE, była uruchomiona na przełomie czerwca i lipca - powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Tak zwana tarcza dla pogranicza to wsparcie dla tych przedsiębiorców działających przy granicy, którzy tracą m.in. ze względu na brak ruchu turystycznego.
2022-04-26, 15:35
Jak wskazał Paweł Borys podczas wtorkowej konferencji prasowej, "nad tarczą dla pogranicza prace prowadzone są wspólnie przez PFR i MRiT". Prezes PFR dodał, że resort rozwoju i technologii złożył wniosek do KE o zgodę na udzielenie takiej pomocy publicznej. Pomoc w ramach tej tarczy to ok. kilkudziesięciu mln zł.
- Mamy proces notyfikacyjny i prenotyfikacyjny. Mieliśmy uwagi Komisji, przesłaliśmy poprzez UOKiK nasze odpowiedzi w tej sprawie. Liczymy na szybki proces - dodał obecny na konferencji szef MRiT Waldemar Buda. Zaznaczył, że równolegle prowadzony jest proces legislacyjn
- Modyfikujemy trochę przepisy ustawy (...) Jesteśmy blisko finalnego efektu - powiedział Buda.
Wojna a branża transportowa
Odnosząc się do pytania o wsparcie dla branży transportowej wz. z wojną na Ukrainie, minister rozwoju wskazał, że wykonywane są analizy rynku. - Obserwujemy sytuację, myślę, że wnioski niebawem w tej sprawie będziemy mieli - zapowiedział Buda.
REKLAMA
Według Pawła Borysa polskie firmy transportowe uczestniczyły w niewielkim stopniu w eksporcie na rynki Białorusi bądź Rosji. Szef PFR ocenił ten odsetek na ok. 3 proc. - Problem głównie dotyczy teraz bardziej dostępności pracowników - stwierdził Borys.
Dodał, że pomoc uruchomiona w związku z tarczą dla pogranicza "to rząd wielkości kilkudziesięciu mln zł".
- Potrzeby, jakie zgłaszali wojewodowie, oscylują wokół kilkudziesięciu mln - dodał.
Jak mówił w marcu prezes PFR, tzw. tarcza dla pogranicza to wsparcie dla tych przedsiębiorców działających przy granicy, którzy tracą m.in. ze względu na brak ruchu turystycznego. Wskazał wówczas, że z powodu agresji rosyjskiej na Ukrainę "jest kilka branż, dla których eksport do Rosji albo import z kierunków rynków wschodnich stanowi bardzo duży udział".
REKLAMA
Na początku kwietnia prezes Transport i Logistyka Polska Maciej Wroński ocenił, że zapowiadany unijny zakaz dla przewoźników z Rosji i Białorusi oraz możliwe retorsje "nie załamią polskiej branży transportowej, ale będą katastrofą dla firm, które wyspecjalizowały się w kierunku wschodnim".
Piąty pakiet sankcji zapowiedziany przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen w ramach sankcji UE wobec Rosji w odpowiedzi na atak na Ukrainę zakłada m.in. zakaz dla wszelkich rosyjskich i białoruskich przewoźników drogowych przewożenia towarów transportem drogowym na terenie UE, w tym w tranzycie.
Agresja zbrojna Rosji na Ukrainę trwa od 24 lutego.
- PFR jest gotowy uruchamiać kolejne programy pomocy dla firm. Borys: gospodarka ma silne fundamenty
- Nowy termin zwrotu pieniędzy. Będzie zmiana w Tarczy Finansowej 2.0
REKLAMA
PR24/PAP/mk/
REKLAMA
REKLAMA