Coraz dłuższe kolejki po samochód spalinowy? Media: szybciej otrzymamy auto elektryczne
Już ponad pół roku trzeba czekać na auto z tradycyjnym silnikiem. Szybciej można kupić pojazd elektryczny, bo to dla producentów priorytet. Unia za tydzień pogrzebie auta benzynowe i diesle - pisze "Rzeczpospolita”.
2022-05-30, 10:50
"Odbiór auta zamawianego w salonie do produkcji w czasie krótszym niż pół roku staje się rarytasem. Osiem–dziesięć miesięcy czekania to już standard, do niektórych modeli kolejka sięga półtora roku. Spowodowane pandemią ograniczenia w zaopatrzeniu fabryk aut w części i komponenty, pogłębione wojną w Ukrainie, wywróciły plany sprzedażowe importerów oraz dealerów. I coraz bardziej frustrują klientów" - podaje "Rzeczpospolita".
Gazeta zaznacza, że "kto chce kupić w miarę szybko samochód, powinien zamawiać »golca« bez dodatkowego wyposażenia". "Automatyczna skrzynia biegów najbardziej opóźnia dostawę auta. Dla przyspieszenia odbioru trzeba też rezygnować z szyberdachu, kamery cofania, matrycowych reflektorów, wielostrefowej klimatyzacji, nawet czujników parkowania i nawigacji. Według internetowej platformy sprzedażowej Carsmile te elementy wyposażenia generalnie spowalniają produkcję samochodów większości marek" - czytamy.
Lepiej wybrać elektryka?
Według "Rz" teraz warto zdecydować się na auto elektryczne, bo okazuje się, że terminy dostaw mogą być krótsze niż dla samochodów spalinowych. Choć - jak zaznaczono - nie oznacza to dostępności od ręki.
Gazeta zwróciła uwagę, że dzięki rządowym dopłatom "oraz różnym bonusom sprzedawców, samochody elektryczne, choć katalogowo znacznie droższe od porównywalnych spalinowych, coraz bardziej jednak zbliżają się do nich realnym kosztem zakupu". Jednak do "całkowitego zrównania cen napędów elektrycznego i spalinowego potrzeba jeszcze ok. czterech lat".
REKLAMA
Unia zakończy erę aut benzynowych i diesli
"Rz" pisze, że los aut spalinowych "zostanie przypieczętowany już w przyszłym tygodniu: 7 lub 8 czerwca Parlament Europejski będzie głosował za dopuszczeniem na rynek od 2035 r. samochodów wyłącznie bezemisyjnych". Już bowiem w pierwszej połowie maja jego Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI) zagłosowała za zobowiązaniem producentów do zredukowania emisji ze sprzedawanych aut o 20 proc. w 2025 r. (wobec 2021 r.) i o 55 proc. w 2030 r., co przełoży się na dalsze zwiększanie w produkcji aut elektrycznych kosztem spalinowych.
Jak podaje Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów ACEA, na które powołuje się "Rz", w I kw. 2022 r. w UE sprzedało się 224,1 tys. samochodów w pełni elektrycznych, o ponad połowę więcej niż rok wcześniej.
"W Polsce auta w pełni elektryczne to na razie margines rynku, ale popyt przyspiesza: w I kw. sprzedano prawie 2,3 tys. elektryków, o 144 proc. więcej niż rok wcześniej" - czytamy także.
- W Polsce już prawie 50 tysięcy "elektryków". Znamy nowe statystyki
- Unia Europejska stawia na samochody elektryczne. Kluczowa rola Polski w rozwoju tego segmentu rynku
- Karta Dużej Rodziny to możliwość uzyskania wielu zniżek i ulg. Sprawdź na co możesz liczyć
Polskieradio24.pl/PAP/Rp.pl/mk
REKLAMA
REKLAMA