UOKiK zarzuca producentom odzieży oszczędzanie na wełnie. Wiemy, jakie firmy mogą zapłacić kary
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ( UOKiK) wszczął postępowania wyjaśniające wobec spółek Lord i Polskie Sklepy Odzieżowe, producenta m.in. ubrań Lavard - poinformował w czwartek urząd. UOKiK sprawdza, czy podawali oni prawdziwy skład surowcowy ubrań.
2023-01-19, 11:31
Według UOKiK kontrole Inspekcji Handlowej i szczegółowe badania laboratoryjne wykazały, że deklarowany przez producentów skład surowcowy nie zawsze jest zgodny z rzeczywistością. Zdarza się, że konsumenci "wprowadzani są w błąd co do użytych włókien".
Tymczasem skład użytych materiałów wpływa na decyzje konsumentów - ich ocenę jakości, przydatności, wartości czy ceny produktu - stwierdzono w informacji UOKiK. A przecież rodzaj tkaniny ma decydujące znaczenie dla sposobu użytkowania lub konserwacji odzieży.
Klient nie ma jak sprawdzić skład ubrania
Jak przekazał UOKiK, ostatnia kontrola ubrań marek Lord i Lavard wykazała, że żadna spośród siedmiu zbadanych przez inspektorów próbek ubrań marki Lord nie posiadała deklarowanego składu surowcowego. Z kolei ze skontrolowanych 11 próbek marki Lavard dziewięć nie spełniało deklarowanego składu surowcowego.
Negatywne wyniki przeprowadzonych kontroli oraz analiz wyrobów marek Lavard i Lord stały się podstawą do wszczęcia przez prezesa UOKiK postępowań wyjaśniających wobec spółek Lord i Polskie Sklepy Odzieżowe - dodano.
Konsument musi mieć rzetelną informację
- Konsumenci mają prawo do rzetelnej informacji o cechach i jakości produktu, to niezbędne do podjęcia decyzji o zakupie - podkreślił prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Zwrócił uwagę, że w przypadku odzieży kupujący powinni móc polegać na specyfikacji widniejącej na metce, wszywce lub etykiecie, gdyż "nie można samodzielnie sprawdzić, czy informacje o składzie jakościowym surowca są prawdziwe".
REKLAMA
Prezes Chróstny zwrócił uwagę, że prawidłowa informacja ma kluczowe znaczenie, by ocenić, czy oferowana cena jest adekwatna do wartości jakościowej i użytkowej produktu. Ma to również wpływ na prawidłową eksploatację i konserwację danego wyrobu.
-Gdyby konsument wiedział, że w marynarce "wełnianej" nie ma ani grama wełny, mógłby odstąpić od zakupu bądź inaczej konserwować produkt - stwierdził Chróstny.
Współpraca UOKiK z Inspekcji Handlowej
- Przychodzimy konsumentom z pomocą i badamy skład różnych produktów w akredytowanych laboratoriach UOKiK, by stwierdzić, czy deklaracje producenta są zgodne z prawdą. Cyklicznie kontrolujemy odzież i sprawdzamy jej jakość, aby zapewnić konsumentom dostęp do prawidłowych informacji o składzie surowca, z którego jest wykonany dany produkt – przekonuje w swoim komunikacie UOKiK.
UOKiK we współpracy z Inspekcją Handlową regularnie sprawdza oznakowanie oraz jakość odzieży dostępnej w hurtowniach i sklepach. Inspektorzy w 2021 r. ocenili 780 partii męskich ubrań wizytowych.
Odsetek nieprawidłowości jest wciąż porównywalny do tego w ubiegłych latach – wynosi 26 proc. W 2023 roku UOKiK i Inspekcja Handlowa deklarują, że zwrócą również uwagę na jakość dostępnej na rynku odzieży damskiej.
REKLAMA
Warto przypomnieć, że w marcu 2022 r. prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył łącznie ponad 2,1 mln zł kary na producentów męskiej odzieży wizytowej: Kubenz, Recman i Dastan Logistics.
Ostrożność przy zakupie
UOKiK radzi, by przy zakupie np. marynarki zwrócić uwagę m.in. na gramaturę wierzchniej tkaniny – zwykle waha się od 220 do 400 g, co odpowiada wadze metra kwadratowego danej tkaniny. Sprawdzać powinno się też, jak dodano, tzw. skręt nitek – standardowe oznaczenia to Super 100’s, 120’s czy 130’s. Wyjaśniono, że oznaczenia te odnoszą się do grubości włosa, z którego została wykonana nić - im wyższa liczba, tym tkanina jest szlachetniejsza i delikatniejsza, ale też bardziej podatna na zagniecenia.
Urząd przypomina że wełna merynosowa "jest komfortowa i przyjemna w dotyku, łatwo ją wyprasować, nie trzeba jej często prać i czyścić". Jest jednak podatna na zagniecenia. "Niewielka domieszka poliestru lub poliamidu (5-10 proc.) zwiększa odporność tkaniny wełnianej na tarcie, nie pogarszając znacząco cech wełny" - podkreślono w komunikacie UOKiK.
PR24/PAP/sw
REKLAMA