Czesi coraz więcej wydają w Polsce na zakupy. "Ludzie mają dosyć wysokich cen w kraju"

Wydatki Czechów robiących zakupy w polskich sklepach wzrosły w ostatnich latach o kilkaset procent - poinformował dziś dziennik "Hospodařské Noviny". 

2023-08-16, 14:29

Czesi coraz więcej wydają w Polsce na zakupy. "Ludzie mają dosyć wysokich cen w kraju"
Pozostawienie zerowego VAT na podstawowe produkty żywnościowe, na pewno pomoże utrzymać w ryzach inflację w kolejnych miesiącach, bo bez tego przedłużenia inflacja na początku przyszłego roku mogłaby nawet wzrosnąć szczególnie, gdyby nie było dodatkowych działań dotyczących cen energii. . Foto: Shutterstock/goffkein.pro

Gazeta napisała, że Czechów przyciągają przede wszystkim niższe ceny podstawowych produktów spożywczych, ale coraz częściej kupują oni w Polsce również meble. Różnice w cenach wynoszą niekiedy kilkadziesiąt procent.

"Ludzie mają dosyć wysokich cen w Czechach, dlatego chętniej jeżdżą po tańszy towar do Polski" - napisała czeska gazeta opisując przepełnione parkingi przed przygranicznymi marketami.

"Hospodařské Noviny" podają, że nauczeni doświadczeniem Czesi coraz częściej robią zakupy w dni powszednie, aby uniknąć tłoku. Gazeta nazywa to zjawisko "czeską inwazją", cytując mieszkankę Frýdlantu, która jeździ na zakupy do Bogatyni.

Gigantyczny wzrost w sklepach

W pierwszej połowie roku wydatki Czechów w polskich sklepach wzrosły o 37 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym i o 289 procent w porównaniu z analogicznym okresem roku 2019 - pisze dziennik, powołując się na dane największego czeskiego banku.

REKLAMA

Cytowani przez gazetę ekonomiści wymieniają kilka przyczyn różnic cenowych między Polską i Czechami. Są to na przykład zerowa stawka podatku VAT na żywność w Polsce, różne struktury rynkowe w obu krajach i większa konkurencja na rynku polskim.

Wiceszef Izby Gospodarczej Tomáš Prouza zwrócił uwagę, że dzięki większym obrotom, przygraniczne markety w Polsce mogą stosować niższe marże niż sklepy tych samych sieci w głębi kraju.

"Pozytywną wiadomością jest, że wzrost cen zwalnia" - podsumowują "Hospodařské Noviny". W lipcu inflacja wyniosła w Czechach 8,8 procent, tymczasem w Polsce było to 10,8 procent.

Czytaj także: 

IAR/Wojciech Stobba/PR24.pl/mk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej