Spadło zadłużenie kredytowe gospodarstw domowych. NBP podał najnowsze szacunki
Zadłużenie kredytowe gospodarstw domowych w III kwartale br. spadło o 3,1 procent rok do roku, po spadku o 4,5 procent rok do roku w II kwartale i 4,9 procent w I kwartale 2023 r., w warunkach wyższego oprocentowania kredytów, niż średnio w poprzednich latach - wynika z opublikowanego z raportu o inflacji NBP.
2023-11-10, 11:33
Dodano, że dynamika stanu kredytów mieszkaniowych - pomimo wyższego popytu związanego w szczególności z uruchomieniem tzw. programu "Bezpieczny Kredyt" - była nadal ujemna (wyniosła ona minus 4,6 proc. rdr w trzecim kwartale wobec minus 5,6 proc. rdr w drugim kwartale i minus 5,3 proc. rdr w pierwszym kwartale br.), pozostając pod wpływem m.in. zwiększonych nadpłat i wcześniejszych spłat kredytów złotowych oraz zmniejszającego się stanu kredytów walutowych.
W dokumencie "Raport o inflacji - listopad 2023 r." podano też, że dynamika zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów konsumpcyjnych - w warunkach ograniczonego popytu konsumpcyjnego oraz ponownego zaostrzenia kryteriów przyznawania - była nadal relatywnie niska, choć wzrosła, czemu sprzyjała pewna poprawa nastrojów konsumentów (dynamika wyniosła 1,7 proc. rdr w trzecim kwartale wobec 0,0 proc. rdr w drugim kwartale i minus 1,3 proc. rdr w pierwszym kw. br.
Bezpieczny kredyt 2 proc.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował na początku listopada, że banki udzieliły już ponad 30 tys. "Bezpiecznych kredytów 2 proc." z dopłatą państwa do rat. W jego ocenie, wszystkie złożone już wnioski o taki kredyt powinny być rozpatrzone do końca roku.
Według informacji MRiT dotychczas osoby zainteresowane kupnem pierwszego domu lub mieszkania złożyły w bankach ponad 78 tys. wniosków o udzielenie "Bezpiecznego kredytu 2 proc.".
REKLAMA
- Banki udzieliły ponad 30 tys. "Bezpiecznych kredytów 2 proc.". Środki na kontynuację programu są zapewnione
- PKO BP z rekordowym zyskiem. Rośnie jego udział w programie "Bezpieczny kredyt 2 procent"
- "Bezpieczny kredyt". Minister Buda tłumaczy: środków wystarczy
PAP/IAR/PR24.pl/mk
REKLAMA