Czy likwidacja "podatku Belki" zachęci do oszczędzania?
Podatek Belki jest podatkiem na takich samych prawach jak CIT i PIT i nikt ich nie kwestionuje, nie bardzo wierzę, że jego likwidacja zwiększy chęć do oszczędzania - powiedział dr Błażej Podgórski z Akademii Leona Koźmińskiego w audycji "Ekspres Gospodarczy" w Programie 1 Polskiego Radia.
2024-01-19, 17:00
Gość audycji nawiązał w ten sposób do listów pisanych do Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO), aby go zlikwidować i zachęcić do inwestowania. Stąd pojawiły się w nich zapisane postulaty, aby wprowadzić limit 100 tysięcy złotych, powyżej którego dopiero będzie wprowadzony "podatek Belki". Z tego powodu RPO skierował pytanie do resortu finansów, czy chce go zlikwidować.
W opinii Błażeja Podgórskiego jego likwidacja nie zwiększy zainteresowania długoterminowym oszczędzaniem, skoro dziś lokaty bankowe (choć niedawno podnoszono ich oprocentowanie) są wciąż mało atrakcyjną formą lokowania naszych nadwyżek finansowych. A sam podatek Belki od zysków od odsetek jest z tego powodu niewielki. Choć z drugiej strony złożone w banku pieniądze są bardzo bezpieczne, co też ma dużą wartość.
Gość audycji przypomniał, że "podatek Belki" był obronną reakcją na słynną "dziurę Bauca" i zadłużone państwo ratowało w ten sposób swoje finanse. Ten podatek rząd Marka Belki tylko odmroził, bo był wcześniej zapisany w przepisach. Podkreślił także, że tego typu opodatkowanie od zysków kapitałowych, stosowano od lat w krajach o dojrzałej gospodarce rynkowej i jest tam traktowane nie jako fiskalne szykany, tylko element normalnej gry rynkowej.
Zapraszamy na wysłuchanie, całej bardzo ciekawej dyskusji, którą prowadził Błażej Prośniewski.
REKLAMA
Posłuchaj
PR1/PR24/Błażej Prośniewski/SW
REKLAMA