Znów gorąco na Morzu Czerwonym. Huti zaatakowali tankowiec z rosyjską ropą

2024-02-18, 11:44

Znów gorąco na Morzu Czerwonym. Huti zaatakowali tankowiec z rosyjską ropą
Tankowiec Pollux 24 stycznia wyruszył z rosyjskiego portu Noworosyjsk, a jego celem był port Paradip w Indiach. Foto: Shutterstock/Daniel Wright98

Wspierani przez Iran jemeńscy Huti przyznali się do ostrzelania na Morzu Czerwonym tankowca Pollux, przewożącego ropę z Rosji do Indii.

"Siły morskie Jemeńskich Sił Zbrojnych przeprowadziły operację przeciwko tankowcowi (Pollux) na Morzu Czerwonym" - przekazał w oświadczeniu rzecznik wojskowy Huti, Jahja Sarea, dodając, że ataki "były celne i bezpośrednie".

Centralne Dowództwo USA (Centcom) poinformowało wcześniej, że cztery przeciwokrętowe pociski balistyczne zostały wystrzelone z terenu kontrolowanego przez Huti. Nikt nie odniósł obrażeń, ale uszkodzona została lewa burta tankowca.

Pollux należy do duńskiego armatora, a pływa pod panamską banderą. 24 stycznia wyruszył z rosyjskiego portu Noworosyjsk, a jego celem był port Paradip w Indiach, dokąd miał dotrzeć 28 lutego.

Od listopada ubiegłego roku jemeńscy rebelianci Huti wielokrotnie atakowali statki na Morzu Czerwonym, twierdząc, że w ten sposób wspierają działania palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas i jego walkę z Izraelem w Strefie Gazy. 

Iran nie chce eskalacji konfliktu

Wcześniej agencja Reuters podała, że dowódca Al-Kuds, elitarnej jednostki Korpusu Strażników Rewolucji, Esmail Qaani przekonał sojuszników Iranu, by przerwali ataki na cele USA na Bliskim Wschodzie. Iran stara się nie dopuścić do rozlania się konfliktu na cały region.

Siły Al-Kuds to zagraniczne ramię Korpusu Strażników Rewolucji, które współpracuje ze zbrojnymi ugrupowaniami od Libanu po Jemen.

Czytaj także:

PAP/IAR/PR24.pl/mk/wmkor

Polecane

Wróć do strony głównej