Hiszpania nie chce pomocy
Premier Hiszpanii Mariano Rajoy zapewnił, że jego kraj własnymi siłami uzdrowi nadwerężony w wyniku kryzysu na rynku nieruchomości system bankowy.
2012-05-29, 10:31
Posłuchaj
Akcje Bankii - hiszpańskiego banku, który zwrócił się do rządu o 19 miliardów euro pomocy straciły dziś na giełdzie 26 proc.. Na informacje o konieczności pomocy bankowi zareagowały międzynarodowe rynki. Oprocentowanie hiszpańskich obligacji wzrosło dziś do 6,5 proc. - najwyżej odkąd wprowadzono euro. Bankia jest czwartym co do wielkości hiszpańskim bankiem. Kiedy okazało się, że grozi mu bankructwo, obrót jego akcjami na giełdzie został zawieszony. Dzisiaj, po zmianie prezesa i zarządu banku, akcje Bankii wróciły na giełdę i straciły 26 proc.. Średnio o 6 proc. spadły akcje innych, hiszpańskich banków.
- Gwarantujemy, że nic nie grozi oszczędnościom klientów Bankii i obiecujemy, że inwestorzy wkrótce nabiorą do banku zaufania -zapewnia premier Mariano Rajoy. Innego zdania są zagraniczni eksperci, którzy przewidują, że akcje banku stracą 90 proc. wartości. Zdaniem Instytutu Finansów Międzynarodowych, hiszpański system bankowy potrzebuje 260 miliardów euro pomocy.
REKLAMA