Handel gazem na giełdzie od 1 stycznia 2013?
Jest to jeden z elementów zmian proponowanych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które doprowadzą do liberalizacji rynku gazu.
2012-09-11, 12:26
Posłuchaj
Według UOKiK, oznaczać to będzie spadek cen "błękitnego paliwa". Eksperci jednak studzą optymizm. Na niższe rachunki za gaz będziemy musieli jeszcze długo poczekać.
Prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska - Tomkiel przekonywała podczas debaty o liberalizacji rynku gazu, że jest ona niezbędna. Naciska na nią Unia Europejska, ale przede wszystkim jest korzystna dla konsumentów. - Liberalizacja rynku będzie korzystna dla przedsiębiorców i konsumentów - dodała.
W ocenie urzędu, na rynku gazu w Polsce nie ma konkurencji. Autorzy raportu zwracają uwagę, że w ostatnich latach podejmowano działania zmierzające do zmiany tej sytuacji, ale nie doprowadziły one jednak do pojawienia się poważnych konkurentów dla PGNiG.W opinii UOKiK, by rynek ten lepiej działał w naszym kraju należałoby rozdzielić sprzedaż hurtową od detalicznej gazu.
Ekspert energetyczny doktor Tomasz Chmal przekonuje jednak, że najważniejsze są inwestycje w infrastrukturę. Tylko rozbudowa gazociągów i dostęp do różnych dostawców umożliwi obniżenie cen błękitnego paliwa - mówi.
REKLAMA
- Gazu jest za mało, więc jego cena nie ma szansy spadać. Dopiero jak będą połączenia między systemowe, będzie nadpodaż gazu w naszej części Europy wtedy cena gazu może spaść - powiedział.
UOKiK ostrzega, że liberalizacja rynku gazu to także uwolnienie cen. Autorzy raportu przekonują, że ten proces powinien przebiegać stopniowo. Nagłe i niekontrolowane uwolnienie cen w sytuacji braku konkurencji stwarza ryzyko zaistnienia negatywnych konsekwencji dla gospodarki, a w końcowym rozrachunku także konsumentów.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA