Raport: dlaczego samorządy kochają Unię Europejską
Ośmiu na dziesięciu przedstawicieli samorządu terytorialnego twierdzi, że integracja z Unią Europejską przyniosła Polsce więcej korzyści niż strat.
2013-11-16, 12:10
Posłuchaj
Takie dane zawiera publikacja przygotowana przez Instytut Spraw Publicznych na zlecenie Związku Miast Polskich, w ramach projektu "Samorządy lokalne, a Unia Europejska w przeddzień 10-lecia akcesji". Przedsięwzięcie dofinansowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Na 2 tysiące rozesłanych ankiet elektronicznych odpowiedziało 760 samorządowców. Tylko jedna z tych osób oświadczyła, że jej samorząd nie ubiega się o fundusze unijne.
Samorzady kochają Unię
Aż 86 % ankietowanych uważa, że integracja z Unią jest dobra dla Polski i dla samorządu, który reprezentują. Wśród głównych korzyści ankietowani najczęściej wymieniają napływ inwestycji - tak uważa 77% badanych oraz poprawę infrastruktury transportowej-76%., sportowej - 75% i społecznej -73% .
Unijne środki podnoszą standardy cywilizacyjne na wsi
Jak podkreśla Leszek Świątalski -wójt gminy Stare Bogaczowice w woj. dolnośląskim, członek zarządu Związku Gmin Wiejskich, gminy rozbudowały swoją infrastrukturę cywilizacyjną dzięki czemu ściągają do siebie nowych mieszkańców. - Mimo, że w dalszym ciągu zwiększają się różnice między standardami życia w mieście i na wsi, to jednak ten standard na terenach wiejskich jest coraz większy i gminy wiejskie są coraz bardziej atrakcyjne jako jednostki osiedleńcze czyli lepsze miejsca do życia – mówi Światalski.
REKLAMA
Najwięcej pieniędzy potrzeba na kanalizację, wodociągi i ochrona środowiska
Z badań przeprowadzonych przez Związek Gmin Wiejskich wynika, że najwięcej pieniędzy potrzebują one na gospodarkę wodno-ściekową i na ochronę środowiska. Jednak potrzeby są ogromne. Według Związku zapotrzebowanie związane z rozbudową infrastruktury na wsi wynosi 96 miliardów złotych.
Unijne środki pomagają politykom i rolnikom
Zdaniem 86% indagowanych samorządowców najwięcej na członkostwie zyskują politycy. 81% uważa, że największe korzyści są udziałem rolników . Na duże znaczenie unijnego wsparcia dla rolnictwa wskazują między innymi samorządowcy z powiatu łomżyńskiego.
Wicestarosta Adam Sowa uważa, że w powiecie nastąpił ogromny rozwój gospodarstw produkujących mleko. - Inwestycje poszły w kierunku budowy ogromnych obór -wyjaśnia.
W ocenie starosty Lecha Szabłowskiego wykorzystanie środków unijnych pozwoliło na budowę i modernizację dróg i na zwiększenie dostępu do usług dla ludności na terenach wiejskich. W ramach Europejskiego Funduszu Społecznego bardzo duże środki wykorzystano na szkolenia i poprawę kompetencji pracowników i osób bezrobotnych.
REKLAMA
Najmniej na unii skorzystali bezrobotni i emeryci
Tylko 35% ankietowanych samorządowców jest zdania ,że beneficjentami przystąpienia Polski do Unii są bezrobotni, a zaledwie 7% jest przekonanych, że akcesja poprawiła los emerytów.
Problemy z jakimi borykają się beneficjenci
Jak podkreśla Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych, samorządowcy mówią, że są zadowoleni z integracji, ale nie ukrywają też problemów. Należą do nich : nadmierna biurokracja i trudności z uzyskiwaniem wkładu własnego, który jest potrzebny, aby sięgać po fundusze unijne. Tymczasem zadłużenie ogranicza takie możliwości. - To ogromny problem - uważa Lech Szabłowski starosta powiatu łomżyńskiego.
Granica zadłużenia, po przekroczeniu której nie można już wziąć kredytu to 60% dochodów gminy.
A to tylko jeden z utrudniających życie przepisów. - Konieczność zapewnienia wkładu finansowego będzie na pewno dużą przeszkodą w możliwości korzystania ze środków unijnych w nowej perspektywie finansowej - podkreśla starosta łomżyński.
REKLAMA
Jest on zdania, że w ostatnich latach możliwości dostępu do wsparcia unijnego miały przede wszystkim duże samorządy, w tym miasta wojewódzkie. Uważa też, że przy wykorzystaniu unijnych pieniędzy miała miejsce "zbyt duża dominacja polityki nad racjonalnym podziałem środków".
Stąd krytyczna ocena starosty dotycząca realizacji Regionalnych Programów Operacyjnych i Programu Operacyjnego "Polska Wschodnia".
Największy koszt integracji europejskiej – wyjazdy za chlebem
Samorządowcy dostrzegają również społeczne koszty integracji. Na pierwszym miejscu wymieniają tu emigrację zarobkową. Spowodowany nią rozpad więzi rodzinnych podkreśla 71% ankietowanych. Wyjazd młodych powoduje też ich zdaniem problemy ze znalezieniem ludzi do pracy na obszarach gmin i powiatów.
Połowa ankietowanych nie potrafi ocenić, jaki wpływ na ich samorząd będzie miało wprowadzenia euro. Jednak 29% z nich uważa, że przyniesie ono więcej strat niż korzyści.
REKLAMA
Dariusz Kwiatkowski
REKLAMA