Zwiększył się popyt na paliwa. Kupowaliśmy więcej benzyny i diesla

2022-05-26, 17:31

Zwiększył się popyt na paliwa. Kupowaliśmy więcej benzyny i diesla
Rosnąca po pandemii gospodarka, wybuch wojny i wysokie ceny paliw były głównymi elementami stymulującymi rynek paliw płynnych w Polsce, w I kw. 2022 r.Foto: Pixabay/Andrzej Rembowski

Konsumpcja paliw w I kwartale 2022 r. wzrosła o 12 procent w porównaniu z I kwartałem ubiegłego roku  - wynika z danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. Rosnąca po pandemii gospodarka, wybuch wojny w Ukrainie i bardzo wysokie ceny paliw były głównymi elementami stymulującymi ten rynek w Polsce. 

Po 3 miesiącach 2022 r. łączna oficjalna konsumpcja paliw płynnych była o 12 proc. wyższa od wyniku z I kw. 2021 r. i wyniosła 8,7 mln m sześc. Udział importu w tej wielkości to 3,4 mln m sześc.(39 proc. krajowego zapotrzebowania) - poinformowała Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego.  Zaznaczono, że rok 2022 rysuje się jako kolejny rekordowy w polskiej historii.

Diesel i benzyna

POPiHN podała, że popyt na olej napędowy w I kw. 2022 r. wzrósł o 10 proc. w stosunku do I kw. 2021 r. W ciągu pierwszych trzech miesięcy br. sprzedano o 472 tys. m sześc. więcej tego gatunku paliwa niż w I kw. ubiegłego roku. Za sprawą wzrostu produkcji krajowej oficjalny import był niższy o 11 proc. i wyniósł 1,9 mln m sześc., czyli około 35 proc. popytu. Całkowite zapotrzebowanie krajowe na ten gatunek paliwa wyniosło prawie 5,4 mln m sześc.

Zaznaczono, że wzrost oficjalnej konsumpcji benzyn silnikowych, w stosunku do 3 miesięcy 2021 r., wyniósł 22 proc. i w znacznej mierze został również zaspokojony większą produkcją krajową.

"Niestety nie do końca, więc konieczny import wyniósł 0,4 mln m sześc., co oznaczało jego wzrost o 31 proc. Udział produktu z importu w konsumpcji krajowej wyniósł 25 proc. - o 2 punkty proc. więcej niż przed rokiem. Rynek potrzebował prawie 1,7 mln m sześc. tego gatunku paliwa" - stwierdzili eksperci.

Malejący popyt na LPG

Według danych POPiHN krajowa sprzedaż gazu płynnego LPG wzrosła o 5 proc. Paliwo to jest wykorzystywane alternatywnie dla benzyn silnikowych, ale również do celów grzewczych. POPiHN zwróciła uwagę, że ten segment rynkowy ulega stałemu obniżeniu.

POPiHN podała, że łączne zapotrzebowanie na LPG wyniosło 1,1 mln m sześc. i było to o około 53 tys. m sześc. ponad wynik z ubiegłorocznego I kw. Tradycyjnie, dla rynku polskiego gaz płynny LPG w przeważającej wielkości pochodził z importu. Po trzech miesiącach 2022 r. udział importu w zaopatrzeniu rynku wyniósł 92 proc., przy 88 proc. w I kw. 2021 r. - wyliczono.

Wzrost popytu na paliwo lotnicze

POPiHN zaznaczyła również, że trzykrotnie, w stosunku do wyniku z I kw. 2021 r., wzrosło zapotrzebowanie krajowe na paliw lotnicze Jet. Rynek tego gatunku paliwa jest wciąż w trakcie odbudowy po kryzysie z okresu ogłoszenia pandemii, jednak wraz ze znoszeniem kolejnych ograniczeń potrzeby lotnictwa cywilnego i cargo są coraz większe, co rokuje lepszymi wynikami w kolejnych miesiącach - ocenili eksperci.

Dodali, że rezultaty niższe od obserwowanych w I kw. 2021 r. notowano dla obu gatunków naftowych olejów opałowych - lekkiego i ciężkiego. Popyt na nie był zbliżony do obserwowanego przed rokiem, a ich uzupełniający import wykazał niewielkie wolumeny.

Rosnący popyt na paliwa

Według POPiHN rynek krajowy 3 głównych paliw (benzyn, oleju napędowego oraz LPG) powiększył się o 11 proc. przy uzależnieniu od importu na poziomie 41 proc. Zakupiono 8,2 mln m sześc. paliw, czyli o około 825 tys. m sześc. więcej niż w I kw. 2021 r.

"Po 3 miesiącach tego roku nadwyżka szeroko rozumianego importu nad szeroko rozumianym eksportem paliw płynnych wyniosła nieco ponad 3 mln m sześc. , czyli o około 1,2 mln m sześc. przekroczyła wynik ubiegłoroczny" - stwierdzili eksperci POPiHN.

Wpływ pandemii i wojny

Ocenili oni, że rosnąca po pandemii gospodarka, wybuch wojny w Ukrainie i bardzo wysokie ceny paliw były głównymi elementami stymulującymi rynek paliw płynnych w Polsce, w I kw. 2022 r.

"Działania wojenne na Ukrainie spowodowały - wprawdzie krótkotrwały - ale paniczny wykup paliw na stacjach benzynowych w kraju. Sytuację paniki udało się w krótkim czasie opanować dużym wysiłkiem operatorów logistycznych i właścicieli stacji paliw. Jednak w kolejnych dniach po 24 lutego br., gdy pod stacjami paliw ustawiły się kilometrowe kolejki pojazdów, również obserwowano wyższe zakupy" - stwierdzili eksperci.

Zauważyli oni, że wydarzenia te znacznie "podbiły wynik" I kw. 2022 r.

"Do tego doszły potrzeby służb i zwykłych Polaków, którzy podążyli z pomocą uchodźcom z Ukrainy. Z kolei, na granicy zachodniej i południowej zauważalne było znaczne zwiększenie tzw. turystyki paliwowej. Kierowcy z innych krajów Unii Europejskiej sąsiadujących z Polską masowo pojawiali się na stacjach po naszej stronie granicy, tankując paliwa po niższych cenach niż w ich państwach" - zaznaczyli eksperci.

Dodali, że rosła też flota pojazdów poruszających się po polskich drogach uzupełniona przez pojazdy z importu i auta uchodźców, którzy przekroczyli nasze granice za pomocą takiego środka transportu.

POPiHN w raporcie podkreśliła, że szara strefa pozostawała pod kontrolą, o czym mogły świadczyć informacje o zatrzymaniach osób trudniących się tym procederem.

"Założenia na kolejne miesiące wskazują, że od realiów wysokich cen odwrotu szybko nie będzie, ale mimo to przy dużej aktywności gospodarczej jest nadzieja na dalsze wzrosty sprzedaży na rynku paliw" - podkreślili eksperci POPiHN.

Czytaj także:

PAP/PR24.pl/mk

Polecane

Wróć do strony głównej