Waszyngton blokuje Pekinowi dostęp do elektronicznych komponentów. Chodzi o ich wykorzystywanie do zbrojeń
Amerykańskie Biuro Przemysłu i Bezpieczeństwa (BIS) dodało 31 chińskich firm technologicznych do listy podmiotów objętych kontrolą eksportu. Celem jest ograniczenie produkcji i kupna zaawansowanych chipów komputerowych dla chińskiego wojska.
2022-10-08, 11:30
Biuro Przemysłu i Bezpieczeństwa (BIS), będące częścią resortu handlu, wprowadza zmiany, które mają "ograniczyć możliwości ChRL, by pozyskać zaawansowane chipy komputerowe, rozwijać i utrzymywać superkomputery i wytwarzać zaawansowane półprzewodniki".
Mają być one bowiem używane przez Chiny do produkcji zaawansowanego uzbrojenia, w tym broni masowego rażenia, a także "zwiększać szybkość i dokładność podejmowania decyzji wojskowych, logistyki i autonomicznych systemów wojskowych". Stosowane są również w systemach masowej inwigilacji mieszkańców ChRL.
Lista podejrzanych firm
W ramach ogłoszonych działań na listę podmiotów "niezweryfikowanych" trafiło 31 spółek, w tym producent zaawansowanych półprzewodników YMTC Yangtze Memory Technologies. Oznacza to dodatkowe ograniczenia i trudności dla firm z USA, chcących sprzedawać im swoje produkty i usługi.
- ChRL przeznaczyło duże środki na rozwój zdolności superkomputerowych i chce się stać światowym liderem w obszarze sztucznej inteligencji do 2030 r. Używa tych zdolności, by monitorować, śledzić i inwigilować własnych obywateli i napędzać wojskową modernizację - powiedziała asystent sekretarza handlu Thea Rozman Kendler.
- Nasze działania ochronią interesy bezpieczeństwa narodowego i polityki zagranicznej USA, jednocześnie wysyłając sygnał, że technologiczne przywództwo USA jest oparte tak na innowacji, jak i na wartościach - dodała.
REKLAMA
USA blokują Pekinowi dostęp do technologii
Piątkowe restrykcje są kolejnym działaniem administracji USA zmierzającym do ograniczenia przepływu technologii między USA i Chinami. Wcześniej Biały Dom m.in. wprowadził dodatkowe procedury mające ściślej kontrolować chińskie inwestycje w USA.
PR24/PAP/IAR/sw/kor
REKLAMA