Większość Francuzów uważa, że kupowanie francuskiego towaru to sposób na wsparcie krajowych przedsiębiorstw

93 proc. Francuzów uważa, że kupowanie francuskiego towaru to sposób na wsparcie francuskich przedsiębiorstw, a tym samym gospodarki kraju - wynika z sondażu Opinionway z 2020 r. Odpowiadają na to francuskie sklepy promując lokalne produkty i oznaczając je np. napisami: "Smaki naszych regionów" czy "Nasze regiony mają talent".

2023-09-06, 11:24

Większość Francuzów uważa, że kupowanie francuskiego towaru to sposób na wsparcie krajowych przedsiębiorstw
Dwóch na trzech Francuzów twierdzi, że jest gotowych kupić droższy produkt, jeśli został wyprodukowany we Francji. Foto: Shutterstock/Agave Studio

Z badania wynika także. że 86 proc. Francuzów uważa zakup "produktu wyprodukowanego we Francji" jako gwarancję wyprodukowania towaru zgodnie ze standardami społecznymi, które szanują pracowników. 

Lokalny rynek pracy 

Respondenci uważają, że przeniesienie niektórych łańcuchów produkcyjnych na terytorium Francji mogłoby zwiększyć liczbę miejsc pracy i pomóc w zachowaniu francuskiego know-how.

64 proc. Francuzów uważa, że zwiększyło spożycie francuskich produktów, szczególnie od czasu kryzysu COVID-19. Dwóch na trzech Francuzów twierdzi, że jest gotowych kupić droższy produkt, jeśli został wyprodukowany we Francji, a 69 proc. firm twierdzi, że widzi zwiększenie obrotów w związku z oznaczeniem produktu "Wyprodukowany we Francji".

Supermarkety promują francuskie produkty

Cześć supermarketów wystawia półki tylko ze spożywczymi produktami francuskimi. Przykładem jest francuska sieć supermarketów Leclerc, która w części departamentów wprowadziła już w 2013 r. alejki i półki zarezerwowane tylko na produkty francuskie, zaś sieć Carrefour, podaje, że 80 proc. produktów na ich półkach spożywczych jest pochodzenia francuskiego - wskazał dziennik "Le Figaro".

REKLAMA

Z kolei część sieci francuskich (m.in. Carrefour, Leclerc, Auchan) od dekady wprowadza swoje własne oznaczenia dla produktów, jak „Reflets de France”, „Smaki naszych regionów” czy „Nasze regiony mają talent”, podkreślając francuskie pochodzenie towaru.

Czytaj także:

Polski program "Lokalna półka"

W środę na Twitterze PiS poinformowano o programie "Lokalna półka". "Trzeci konkret PiS to program 'Lokalna półka', czyli obowiązek, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców. Wzmocni to pozycję lokalnych dostawców względem innych ogniw łańcucha dostaw żywności, a także ułatwi dostęp konsumentów do produktów wytworzonych przez mniejszych, również lokalnych producentów" - podało na Twitterze PiS.

Czytaj także na niezalezna.pl: Trzeci konkret na kolejną kadencję Zjednoczonej Prawicy. „Wprowadzamy program Lokalna półka”

REKLAMA

Doradca prezydenta, były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski wskazał w opublikowanym na Twitterze filmie, że "ta zmiana dotyczy każdego Polaka, bo każdy z nas uwielbia smaczną, zdrową, polską żywność". - Dlatego wprowadzamy program "Lokalna półka" - zobowiążemy sieci handlowe do współpracy z lokalnymi producentami żywności - powiedział.

Czytaj także w i.pl: Z tych produktów znają nas na całym świecie. Czego wysyłamy za granicę najwięcej?

Czytaj także:

PAP/IAR/PR24.pl/mk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej