Porozumienie o współpracy podpisali podczas 67. Konferencji Generalnej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w Wiedniu prezes PAA Andrzej Głowacki oraz szef Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego Republiki Korei Yoo Guk-hee.
Zgodnie z wtorkową informacją PAA, porozumienie zakłada wzajemną wymianę doświadczeń i informacji m.in. w zakresie: funkcjonujących w Polsce oraz w Korei Płd. ram prawnych dla bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej, w tym przepisów dotyczących materiałów promieniotwórczych, monitoringu radiacyjnego oraz gospodarki odpadami promieniotwórczymi; nadzoru nad obiektami jądrowymi; rozwiązań stosowanych na wypadek sytuacji awaryjnych; transportu materiałów promieniotwórczych; działalności informacyjno-komunikacyjnej. Porozumienie otwiera też drogę do szerszej współpracy w ramach międzynarodowych szkoleń; pierwsze z nich mają się odbyć już w październiku br. - zaznaczył polski dozór jądrowy.
Elektrownia w Pątnowie
W połowie sierpnia zarząd spółki PGE PAK Energia Jądrowa złożył do Ministerstwa Klimatu i Środowiska wniosek w sprawie wydania decyzji zasadniczej dotyczącej budowy elektrowni jądrowej - planowo drugiej w Polsce.
Przedstawiciele PGE PAK Energia Jądrowa zapowiedzieli, że siłownia powstanie w 2035 roku w Pątnowie w gminie Konin w Wielkopolsce na terenach graniczących z obecną elektrownią Grupy ZE PAK i zaspokoi 12 proc. obecnego zapotrzebowania Polski na energię.
Współpraca z Koreą
Druga w Polsce elektrownia jądrowa ma powstać jako wspólne przedsięwzięcie PGE PAK Energia Jądrowa oraz koreańskiego koncernu KHNP. Siłownia ma mieć co najmniej dwa reaktory APR1400 o łącznej mocy 2800 MW. Spółka PGE PAK Energia Jądrowa, w której ZE PAK i PGE mają po 50 proc. udziałów, ma przygotować trzy elementy inwestycji: studium wykonalności, badania terenu, lokalizacji oraz ocenę oddziaływania na środowisko na potrzeby planowanej budowy elektrowni jądrowej.
W kwietniu br. prezes ZE PAK Piotr Woźny na podstawie innych inwestycji w energetykę jądrową koszt budowy dwóch bloków w rejonie Konina oszacował na ok. 100 mld zł. Zastrzegł wówczas, że najpierw należy przeprowadzić badania miejsca pod pierwsze reaktory, aby upewnić się co do bezpieczeństwa inwestycji. - Chcielibyśmy uwinąć się z tymi wszystkimi niezbędnymi badaniami w ciągu trzech-czterech lat - powiedział.
Zobacz również w i.pl: Elektrownia jądrowa ma napędzić polską gospodarkę. Wzrost PKB o 1 proc. i 40 tys. miejsc pracy
Należąca w całości do Skarbu Państwa spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) ma natomiast przygotować proces inwestycyjny i pełnić rolę inwestora w projekcie budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. PEJ będzie także odpowiadać za budowę kolejnych reaktorów o łącznej mocy zainstalowanej od ok. 6 do ok. 9 GWe w oparciu o wielkoskalowe, wodne ciśnieniowe reaktory jądrowe generacji III+ oraz ich eksploatację.
Czytaj także tvp.info: Konsorcjum Westinghouse-Bechtel dla budowy elektrowni jądrowej w Polsce
Według Państwowej Agencji Atomistyki strona koreańska wyraziła też chęć dzielenia się doświadczeniami dotyczącymi międzynarodowej współpracy z dozorem Zjednoczonych Emiratów Arabskich w kontekście budowy elektrowni w Barakah. Elektrownię wybudował dla klienta z Emiratów koreański koncern KHNP. W Polsce KHNP ma być dostawcą technologii do projektu PGE i ZE PAK w Pątnowie.
Czytaj także:
PAP/IAR/PR24.pl/mk