Minister klimatu zapowiada zmniejszenie skali wycinki lasów. "Nie możemy patrzeć tylko przez pryzmat zysków"
- Nie możemy patrzeć na lasy tylko przez pryzmat ekonomii, zysków. Chcemy przywrócić im funkcję społeczną i przyrodniczą - mówiła minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Dodała, że celem resortu jest, by przy zmniejszeniu wycinki nie zabrakło drewna dla firm w kraju.
2024-01-10, 17:40
- Będziemy chcieli zmienić myślenie o polskich lasach - nie możemy patrzeć na lasy w Polsce tylko i wyłącznie przez pryzmat ekonomii, zysków, które Lasy Państwowe tworzą, ale chcemy też przywrócić funkcję społeczna, środowiskową, przyrodniczą - podkreśliła szefowa MKiŚ.
Okrągły stół w sprawie polskich lasów
Hennig-Kloska dodała, że do Lasów Państwowych musi wrócić transparentność.
Minister przekonywała, że konieczny jest okrągły stół, konsensus społeczny wokół Lasów Państwowych, tak by "wspólnie zaplanować tę rewolucję i wprowadzić nową filozofię myślenia". - Są ogromne oczekiwania społeczne wokół tego, jaką nową politykę leśną będziemy realizować przez kolejne cztery lata - dodała.
Hennig-Kloska pytana o działania mające ograniczyć wycinkę w lasach, przypomniała, że w poniedziałek podjęła decyzję dotyczącą ograniczenia pozyskania drewna w Bieszczadach, Puszczy Boreckiej, Puszczy Świętokrzyskiej, Puszczy Augustowskiej, Puszczy Knyszyńskiej, Puszczy Karpackiej, Puszczy Rominckiej, w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym oraz w okolicy Iwonicza-Zdroju i Wrocławia.
Ograniczenie wyrębów
Chodzi o ograniczenie wyrębów w najcenniejszych fragmentach lasów - starodrzewiach w wieku 100-200 lat, lasach wodochronnych oraz górskich. Resort wskazał, że w niektórych przypadkach starodrzewy, w których ograniczono prace, mają unikalne walory historyczne i kulturowe - np. bory augustowskie niezbędne są do kontynuowania bartnictwa. Ministerstwo podało, że ograniczenia wycinek nie będą przekraczały 20-30 proc. planowanych wyrębów.
Minister podkreśliła, że jest to pierwszy etap, a kolejny ma być wypracowany z Lasami Państwowymi. - Chcielibyśmy, by zmniejszenie wycinki dotyczyło przede wszystkim zmniejszenia eksportu drewna, nie dotykało miejscowej ludności, dostępności drewna na potrzeby naszego przemysłu, biznesu - powiedziała.
REKLAMA
Zobacz również:
PAP/IAR/PR24/akg
REKLAMA