UE zajada się polskimi jajkami. Jesteśmy liderem wśród producentów

2014-04-17, 14:50

UE zajada się polskimi jajkami. Jesteśmy liderem wśród producentów
. Foto: sxc.hu

Statystyczny Polak zjadł w ubiegłym roku około 166 sztuk jaj. W tym czasie ich produkcja wyniosła 10 miliardów sztuk. To oznacza, że nasz kraj jest jednym z największych producentów w Unii Europejskiej.

Posłuchaj

O produkcji i konsumpcji jaj oraz mięsa z Markiem Wcisło, dyrektorem zarządzający firmy Kompass Poland, rozmawia Sylwia Zadrożna (PR24)
+
Dodaj do playlisty

Polska zajmuje 6. miejsce w rankingu europejskich producentów jaj, co daje nam 8-procentowy udział w całym, unijnym rynku - mówi Marek Wcisło, dyrektor zarządzający firmy Kompass Poland. Aż 43% naszej produkcji trafiło w ubiegłym roku na eksport. Wynik ten plasuje Polskę w grupie liderów pod względem eksportu, a nasz kraj ustępuje miejsca wyłącznie Francji, Hiszpanii, Niemcom i Włochom.

Konsumentami polskich jaj są w 97% kraje Unii Europejskiej. Niezmiennie od kilku lat trafiają one głównie do Niemiec, Holandii i  Włoch, co stanowi około 70% całego eksportu. W ubiegłym roku wyjątkowo wzrosło znaczenie naszych południowych partnerów handlowych. Na przykład udział Włoch w wartości polskiego eksportu wzrósł z 3% w 2012 roku do 16% w 2013. Nasze jaja trafiają też do Francji, Bułgarii, na Słowację i do Czech.

Największe fermy potrafią wyprodukować nawet 5,5 miliona jaj w ciągu doby, przy zachowaniu wszystkich unijnych standardów, co decyduje o dużym potencjale polskich producentów. Większość firm produkujących jaja ma swoje siedziby w Wielkopolsce, na Mazowszu i na południu kraju. Większość z nich zatrudnia do 250 osób.

Eksport polskiego mięsa

W sektorze mięsnym - bez zmian - największym zainteresowaniem cieszy się polski drób, którego udział w eksporcie wyniósł w ubiegłym roku 44%, a kolejno wieprzowina - 34% i wołowina 22%. Podobnie jak w wypadku polskich jaj, głównym partnerem handlowym są kraje unijne. Duży skok eksportu odnotowali producenci mięsa wieprzowego, którego trzykrotnie więcej trafia do Chin w porównaniu z rokiem 2012. Niestety w związku z zakazem eksportu wieprzowiny eksporterzy liczą straty na poziomie nawet 2 - 3 milionów złotych dziennie. Oprócz Chin i Rosji polska wieprzowina trafia głównie do Włoch, na Białoruś, Słowację i do Niemiec. W okresie od stycznia do listopada ubiegłego roku Polska wyeksportowała łącznie 398 tysięcy ton wieprzowiny za ponad 824 miliony euro. W obecnej sytuacji producenci poszukują nowych rynków zbytu, a są nimi chociażby Kanada czy Tajwan.

Problemy z eksportem wieprzowiny ratują zbliżające się święta wielkanocne i czas wzmożonych zakupów świątecznych. Ponadto za pasem mamy okres wiosennych wypoczynków przy grillu, co też może poprawić sytuację w sektorze mięsnym.

Pozytywnych perspektyw dla polskich eksporterów nie brakuje. Mimo że na przykład plany zwiększenia eksportu mięsa do Turcji upadły wraz z zakazem uboju rytualnego, to przed polskimi producentami otwierają się kolejne rynki. Jak informuje Główny Inspektorat Weterynarii, w ubiegłym roku certyfikaty eksportowe uzyskały cztery zakłady przetwórstwa wieprzowego - do Chin, Korei i USA, a także sześć firm przetwórstwa wołowego - do Hongkongu. Co więcej, w ostatnim czasie Egipt otworzył drzwi eksportowi polskich jaj.

Eksport w Polsce generuje obecnie już 40% PKB, a do 2020 roku resort gospodarki planuje zwiększyć jego udział do 60%. Coraz więcej polskich firm chce wyjść ze swoją ofertą poza granice kraju, dlatego plany odnośnie wzrostu udziału polskiego eksportu w PKB są jak najbardziej realne. Już dziś 39% przedsiębiorców deklaruje ekspansję międzynarodową - mówi Marek Wcisło.

Sylwia Zadrożna, PR24

Polecane

Wróć do strony głównej