Zero tolerancji: hurtowo odbierają prawa jazdy

W maju policjanci zatrzymali 1200 praw jazdy - prawie tyle, ile łącznie w 2013 i 2012 roku - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". A to początek - dodaje gazeta, wyjaśniając, że tak działa zasada "zero tolerancji", wobec kierowców łamiących przepisy. Polecił ją stosować komendant główny policji Marek Działoszyński.

2014-06-05, 10:23

Zero tolerancji: hurtowo odbierają prawa jazdy
. Foto: sxc.hu

Jeśli policja utrzyma tempo, to jeszcze w tym roku uprawnienia - jeśli tak orzeknie sąd - może stracić nawet kilkanaście tysięcy kierowców.

"Dziennik Gazeta Prawna" dodaje, że policji sprzyjają przepisy. Nie ma w nich katalogu przypadków, gdy funkcjonariusz może zatrzymać prawo jazdy i skierować odpowiedni wniosek do sądu. W praktyce więc bierze się pod uwagę, czy naruszenie kodeksu drogowego było rażące, czy nie. - Chodzi na przykład o sytuacje, gdy kierowca jedzie z prędkością wielokrotnie wyższą niż dozwolona, na przykład 150 km/h w terenie zabudowanym - wyjaśnia gazecie Krzysztof Hajdas, młodszy inspektor w Komendzie Głównej Policji. Dodaje że działania policji koncentrują się równiez na bezpieczeństwie pieszych. Dlatego kierowcy, którzy wyprzedzają przed pasami lub nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych, choć robią to samochody na sąsiednich pasach drogi, nie mogą liczyć na pobłażanie.

IAR, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej