Agroturystyka: na mazowieckiej wsi będzie niedługo jak w Tyrolu?

Coraz więcej mieszkańców wsi szuka dodatkowego źródła dochodów w postaci wynajmowania kwater. Wspomaga ich w tym samorząd.

2014-06-13, 13:35

Agroturystyka: na mazowieckiej wsi będzie niedługo jak w Tyrolu?
. Foto: a4gpa/flickr cc 2.0

Posłuchaj

O rozwoju agroturystyki mówił w Radiowej Jedynce gość Porannych rozmaitości Marian Sykulski, wójt gminy Wodynie /Andrzej Ilczuk, Naczelna Redakcja Ekonomiczna Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Na agroturystykę postawiła m.in. mazowiecka gmina Wodynie. Jej władze chcą najpierw zachęcić do przyjmowania gości mieszkańców Woli Wodyńskiej. Liczą w tym zakresie na podpowiedzi najlepszych, dlatego delegacja z gminy odwiedziła Hochfilzen w austriackim Tyrolu i podpisała z nią umowę o współpracy. Potem przyszedł czas na rewizytę. W Woli Wodyńskiej gościli przedstawiciele austriackiej gminy. Z mieszkańcami rozmawiali w wybudowanym tam niedawno pawilonie turystycznym.

Jak mówi Marian Sykulski, wójt gminy Wodynie, Hochfilzen jest szczególnie nastawiona na turystykę i sporty zimowe, ma wiele tras biegowych dla turystów. Sykulski liczy zatem na to, że goście z Austrii będą potrafili przekonać polskich rolników, że warto zainwestować w rozwój agroturystyki, jako że gospodarstwa przynoszą już coraz mniejsze dochody.

Najważniejsze zaangażowanie

Delegaci z Hochfilzen mówili na spotkaniu z mieszkańcami gminy Wodynie, że najważniejsze jest zaangażowanie w promocję własnego regionu.

Austriacy docenili krajobrazy i ukształtowanie terenu gminy Wodynie oraz położenie nieopodal dużego miasta, jakim jest Warszawa.

REKLAMA

Metoda małych kroków

Delegaci z Hochfilzen radzili na spotkaniu z mieszkańcami gminy Wodynie, żeby nie zaczynać od razu od wielkiego projektu, który wymaga dużych nakładów finansowych. Najpierw należy rozwijać świadomość obywatelską,  a później małymi krokami pracować nad projektem startowym.

Nowo wybudowany pawilon, w którym odbyło się spotkanie z delegacją z Hochfilzen, to początek infrastruktury turystycznej na terenie gminy Wodynie. Podwaliny pod trasy narciarskie już zrobiono, bowiem trzykrotnie odbył się tam Mazowiecki Bieg Lachów.

Andrzej Ilczuk, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej