Branża spirytusowa: eksport lekarstwem na wyższą akcyzę?
Po bardzo trudnym pierwszym kwartale tego roku, w trakcie którego produkcja wódki zmalała o ponad jedną trzecią, sektor spirytusowy w dalszym ciągu boryka się ze spadkiem produkcji.
2014-07-08, 13:51
Posłuchaj
Producenci przewidują, że trudna sytuacja związana z podwyżką akcyzy potrwa co najmniej do końca roku i dotknie wszystkie sektory powiązane z branżą.
Eksport rośnie
Na szczęście dla branży spirytusowej rośnie eksport, bo na świecie zwiększa się popyt na polską wódkę.
Z przemysłem monopolowym związanych jest w Polsce 100 tysięcy miejsc pracy bezpośrednio przy produkcji alkoholu, a także w rolnictwie, handlu i gastronomii.
Jak podkreśla Andrzej Janota przewodniczący Rady Głównej Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, w tym roku przewidywany jest duży spadek produkcji. Jednak jego zdaniem branża ma duże szanse na zwiększenie eksportu.- Tradycja produkcji wódki w Polsce ma już 600 lat. Nie ma powodu dla którego polska wódka nie mogłaby być drugim koniakiem - mówi Janota. - W Polsce w tej chwili sprzedajemy 10-15 proc. wódki na eksport, podczas gdy Francuzi sprzedają pewnie 10 proc. koniaku we Francji, Szkoci zaś sprzedają tylko parę procent szkockiej whiskey w swoim kraju. To oznacza, że potencjał eksportowy polskiej wódki jest bardzo dużo – zauważa rozmówca. – Polskie trunki słyną z bardzo wysokiej jakości – dodaje.
REKLAMA
Polska jest największym producentem wódki w Europie i czwartym w na świecie.
Największymi odbiorcami polskich napojów spirytusowych od kilku lat pozostają Francja i Stany Zjednoczone. Ale polskie wódki trafiają już dziś nie tylko do konsumentów amerykańskich czy z Unii Europejskiej, ale również na tak odległe rynki jak Singapur, Hong Kong i Chile.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA